Filip Chajzer z "Dzień Dobry TVN" był związany od 2011 r. Po niespodziewanym odejściu ze stacji zaczął snuć plany biznesowe, coraz aktywniej działał też w mediach społecznościowych. Ostatnio opowiedział co nieco o swoich byłych kolegach. Nie wyraził się o nich najlepiej.

Reklama

Filip Chajzer porównał to do "odgrzewania kotleta"

Po blisko 12 latach pracy w TVN Filip Chajzer niespodziewanie poinformował w mediach społecznościowych mediach, że kończy współpracę ze stacją. W rozmowie z serwisem Jastrzabpost.pl Chajzer opowiedział o kulisach tego głośnego rozstania.

- Porównam to do odgrzewania kotleta. On z każdym kolejnym odsmażeniem był coraz gorszy. Coś nie grało, po prostu, Kulisy mojego pożegnania wyglądały tak, że podaliśmy sobie ręce, powiedzieliśmy, że idziemy do przodu i tyle. Nie mieli po co mnie zatrzymywać. Jeśli ktoś ma określoną energię i wysyła ją w świat i czuje to każdą komórką swojego ciała, każdym porem, że czas na zmianę, to czas na zmianę. I trzymanie kogoś na siłę, nie ma żadnego sensu — wyznał Filip Chajzer.

Reklama

Chajzer wbija szpilę w Prokopa i Wellman, wychwala Stockingera. "To był geniusz"

Z "DDTVN" rozstał się także Robert Stockinger, o którym mówi się, że ma przejść do TVP. Chajzer w rozmowie wychwala pod niebiosa kolegę z byłej stacji, przy okazji wbijając szpilę w jedną z najbardziej lubianych par śniadaniówki, duet Marcin Prokop i Dorota Wellman.

- Ja jestem zachwycony. Zachwycony tą decyzją szefostwa TVP. Temu facetowi się to należało, jak psu micha. To był geniusz. Fantastyczny facet – zachwycał się Chajzer w rozmowie z serwisem Jastrzabpost.pl. - On jak wchodził do studia, to studio się zmieniało. To nie był ten sam program. Masz DD TVN, jakieś takie zastane od lat te Prokopy, te Wellmany i nagle wchodzi on — świeży, młody, charyzma, miły, sympatyczny, takie marzenie teściowej. I nagle jest słoneczko. I on nie został prowadzącym Dzień Dobry TVN? […] powiedziałem mu, że spotkała go straszna niesprawiedliwość i tak nie powinno być. I dzisiaj właśnie stała się sprawiedliwość. Ja się cieszę tym sukcesem tak, jakbym cieszył się swoim własnym. Zadzwoniłem dzisiaj do niego i powiedziałem mu dokładnie to, co tobie — dodał Filip Chajzer.