Bogusław Linda jest jedną z największych gwiazd polskiego kina. Współpracował z najlepszymi polskimi reżyserami, m.in. Krzysztofem Kieślowskim, Andrzejem Wajdą, Filipem Bajonem czy Władysławem Pasikowskim. Bogusław Linda jest także reżyserem i wykładowcą.

Ostatni film Bogusława Lindy?

Na premierę czeka nowy film, w którym zagrał Bogusław Linda. Wyreżyserował go Władysław Pasikowski. To "Zamach na papieża", pierwszy film Władysława Pasikowskiego od pięciu lat. Pasikowski i Linda zgodnie zapowiadają, że "Zamach na papieża" będzie ich ostatnim wspólnym dziełem. "Obaj zaprosiliśmy się do tej współpracy. Umówiliśmy się, że zrobimy film, który zostanie w naszej pamięci" - mówił Bogusław Linda w rozmowie z PAP pod koniec września ub.r.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Bogusław Linda i Władysław Pasikowski pracują ze sobą od ponad trzech dekad. Po raz pierwszy spotkali się na planie filmu "Kroll" na początku lat 90., później przyszły kultowe "Psy", gdzie Linda jako Franz Maurer wypowiedział m.in. słynne: "Nie chce mi się z tobą gadać".

Bogusław Linda wspomniał także, że po filmie "Zamach na papieża" być może pójdzie na emeryturę. "Chciałbym sobie trochę pożyć. Pojeździć po świecie, ponurkować, popływać, polatać, pojeździć konno, pobawić się. Myślę, że zasłużyłem na emeryturę i że wystarczy mnie już w tym kinie. Jednocześnie wiem, że nie mogę powiedzieć tego definitywnie, bo jeśli zabraknie mi kasy, to będę musiał wrócić" - powiedział gwiazdor.

"Nie chce mi się już gadać"

Także w wywiadzie cytowanym przez "Super Express" Bogusław Linda mówił o zakończeniu aktorskiej kariery. "Nie chce mi się już gadać. Ani z wami, ani w ogóle" - powiedział, nawiązując do kultowego już cytatu z "Psów". Na tym nie koniec, bo wywiadzie dla "Newsweeka" narzekał, że nie lubi swojego zawodu. "Nie znoszę siebie. Uważam, że jestem tandetny, straszny, niedobry, a mój zawód jest nudny, trudny i ja go, szczerze mówiąc, nie lubię" - podsumował. Czy rzeczywiście Bogusław Linda pójdzie na emeryturę?