Ewa Bem 17 stycznia tego roku opublikowała na swoim Facebooku wpis, w którym napisała o śmierci męża. Ryszard Sibilski był miłością jej życia.

Ewa Bem wspominała zmarłego męża

Mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył, musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski – napisała Ewa Bem.

Reklama

Ewa Bem po śmierci męża i pogrzebie wróciła na scenę. W programie "Halo tu Polsat" ona i jej córka Gabriela opowiedziała o tym, jaki był Ryszard Sibilski. Piosenkarka i producent byli razem przez 42 lata.

(...) zawsze ze mną jechał na koncert, były bardzo rzadkie przypadki, że on nie mógł mi towarzyszyć. A jak jechał ze mną na koncert, to były wspaniałe chwile. Bo byliśmy osłuchani ogromnie - on bardzo pilnował tego i robił to zawsze, że robił specjalne playlisty najnowszych wykonawców, najnowszych tendencji muzycznych, żebym się orientowała w temacie. Mogliśmy tak godzinami jechać i słuchać i nawet nie rozmawiać, zawsze był koło mnie, zawsze był przy mnie - wspominała Ewa Bem.

Ewa Bem: To ja miałam oddać swoje życie

Dodała, że ich życie "pogmatwało się w sposób brzydki, nieładny i straszny. To ja miałam oddać swoje życie. O mały włos, by się tak stało. Stało się inaczej - wyznała. Dodała, że razem z mężem "obiecali sobie, że na pewno gdzieś się znajdą".

Bo po prostu nie wierzę w to, żeby dwoje ludzi, którzy tak do siebie przylgnęli, tak się na sobie wzajemnie znali i tak się popierali, i kochali, żeby się tak zupełnie rozeszli we wszechświecie, to mi się wydaje nieprawdopodobne - powiedziała Ewa Bem.

Reklama

Ewa Bem o Justynie Steczkowskiej na Eurowizji 2025

Po rozmowie w programie "Halo tu Polsat" piosenkarka udzielała wywiadów dziennikarzom. W rozmowie ze "Światem Gwiazd" wypowiedziała się na temat udziału Justyny Steczkowskiej w tegorocznym konkursie Eurowizji. Zdaniem Ewy Bem piosenkarka sięgnie po zwycięstwo.

Co do piosenki pani Justyna, to ja jestem przekonana, że dokona ekwilibrystyki totalnej, wokalnej, tanecznej, wizualnej i wszelkiej, żeby ten triumf zdobyć. Ja czuję, że zdobędzie ten triumf - stwierdziła Ewa Bem.

Ewa Bem szczerze o piosence Justyny Steczkowskiej

Przyznała jednak, że sama piosenka nie do końca ją zachwyciła. Ale tej piosenki to za bardzo tak nie wiem… Nie lubię czegoś tak strasznie zamaszystego, że nie wiem, o co chodzi. To tak jak czasami się wejdzie w tłum ludzi i nie wiadomo na kogo ma się spojrzeć. To ja się tutaj tak czuję - powiedziała szczerze.