Ewa Bem i Ryszard Sibilski byli razem przez 45 lat a przez 30 jako małżeństwo. Jak wiele razy podkreślała piosenkarka to mąż był dla niej największym oparciem, również wtedy, kiedy straciła swoją ukochaną córkę Pamelę.

Ewa Bem miała problemy ze zdrowiem. Odwołała koncerty

Ewa Bem wróciła do koncertowania dopiero w sierpniu 2019 roku. Namówiła ją do tego młodsza córka. Niestety w 2024 roku Ewa Bem musiała ograniczyć występy, bo zachorowała. Mąż piosenkarki wyjaśniał, że to zalecenia lekarzy. Ryszard Sibilski w rozmowie z "Rewią" mówił: "Mieliśmy trochę zdrowotnych problemów. Na razie czas odpocząć. Zobaczymy, co będzie dalej".

Reklama

W grudniu Ewa Bem wyznała prawdę na temat tego, co działo się z jej zdrowiem. Był bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Nie powiem, żebym go lubiła. Niestety, nie wierzę w to, że 31 grudnia wszystko ulegnie raptownej odmianie i od pierwszego będzie lepiej - mówił o mijającym roku w rozmowie z tvn.pl.

Ewa Bem w styczniu straciła męża

Reklama

Okazało się, że 2025 rok nie zaczął się dla niej najlepiej. 17 stycznia Ewa Bem pożegnała swojego ukochanego męża. Dziś jestem nieszczęśliwą pełnią nieszczęścia. Po brzegi. Mój Ryszard Dindi Sibilski, mój Piękny Mąż i sens mojego życia, choć tak mężnie walczył musiał przegrać. Dla mnie wygrał, bo pozostawił mi wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia do grobowej deski. Do zobaczenia, Dindiku - napisała na Facebooku.

Ewa Bem wspomina zmarłego męża

W piątkowym wydaniu "Halo tu Polsat" Ewa Bem pierwszy raz od tego tragicznego zdarzenia zdecydowała się opowiedzieć o tej stracie i powspominać Ryszarda Sybilskiego. Przez ostatnie lata był on producentem takich programów jak "Taniec z gwiazdami", "Ninja Warrior Polska". Piosenkarka wyznała, że jej mąż był bardzo skromnym człowiekiem i często przedstawiał się słowami "jestem mężem swojej żony".

Ale oczywiście to nie była prawda i ja o tym dobrze wiedziałam - mówiła piosenkarka. Dodała, że bywał surowym szefem, ale jednocześnie kochanym, miłym i serdecznym.

Jaki był Ryszard Sibilski, mąż Ewy Bem?

Po emisji reportażu na temat Ryszarda Sibilskiego piosenkarka nie kryła łez. Jeśli państwa założeniem było mnie rozłożyć mnie na łopatki, to uważam was za całkowitych zwycięzców. Jestem poruszona materiałem, szczególnie tym, gdzie wypowiada się córka. Powiedziała wszystko to, co ja myślę, co czuję do głębi, z czym się całkowicie zgadzam - powiedziała.

Ewa Bem potwierdziła, że jej mąż był podróżnikiem i nawet, gdy go poznała, na jednym z pierwszych spotkań towarzyskich podeszła do niej koleżanka Sibilskiego i stwierdziła, że "on długo w jednym miejscu nie usiedzi".

To robił dla Ewy Bem jej zmarły mąż

Minęło 42 lata, nie wyjeżdżaliśmy zbyt często razem, ponieważ mój zawód mnie wypychał w świat, ale bez niego. Natomiast w Polsce (...) zawsze ze mną jechał na koncert, były bardzo rzadkie przypadki, że on nie mógł mi towarzyszyć. A jak jechał ze mną na koncert, to były wspaniałe chwile. Bo byliśmy osłuchani ogromnie - on bardzo pilnował tego i robił to zawsze, że robił specjalne playlisty najnowszych wykonawców, najnowszych tendencji muzycznych, żebym się orientowała w temacie. Mogliśmy tak godzinami jechać i słuchać i nawet nie rozmawiać, zawsze był koło mnie, zawsze był przy mnie - wspominała Ewa Bem.

Poruszające wyznanie Ewy Bem. "To ja miałam..."

Dodała, że ich życie "pogmatwało się w sposób brzydki, nieładny i straszny. To ja miałam oddać swoje życie. O mały włos, by się tak stało. Stało się inaczej - wyznała. Dodała, że razem z mężem "obiecali sobie, że na pewno gdzieś się znajdą".

Bo po prostu nie wierzę w to, żeby dwoje ludzi, którzy tak do siebie przylgnęli, tak się na sobie wzajemnie znali i tak się popierali, i kochali, żeby się tak zupełnie rozeszli we wszechświecie, to mi się wydaje nieprawdopodobne - powiedziała Ewa Bem.