Ewa Bem 17 stycznia poinformowała, że zmarł jej mąż. We wzruszającym poście pożegnała ukochanego. "Do zobaczenia, Dindiku" - napisała. Ewa Bem i Ryszard Sibilski poznali się w Warszawie w 1980 roku. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Od tamtej pory byli razem. Ślub wzięli 14 lat później. W 1995 r. urodziła się ich córka, Gabriela.
Miłość jak rażenie piorunem
"Od razu mówię - to było jak rażenie piorunem! Naprawdę. Jedno spojrzenie zadecydowało o wszystkim. Byłam wtedy w trakcie rozwodu z pierwszym mężem, miałam dwuipółletnią córkę Pamelkę. Bardzo się zakochaliśmy w sobie. A on był dla Pamelki najwspanialszym ojcem na świecie. Mało powiedziane! Och, jak to powiedzieć? Był dla niej tatą absolutnie najczulszym, najukochańszym" - opowiadała Ewa Bem w wywiadzie dla "Vivy!".
Trudny czas
Ostatnie lata były dla Ewy Bem niezwykle trudne. W 2017 roku straciła córkę Pamelę, która zmarła na raka mózgu. Wtedy na długi czas wokalistka wycofała się z życia zawodowego. Na początku 2025 r. odszedł jej mąż.
Po pożegnaniu Ryszarda Sybilskiego Ewa Bem postanowiła wrócić na scenę. "Moi mili… Pasmo tragedii moich ostatnich lat, a teraz też tygodni, bardzo mnie osłabiło. Jak chyba nigdy dotąd potrzebuję wsparcia i mocy. Teraz, w pustce po nagłej śmierci mojego Męża, jedynym dla mnie wytchnieniem jest śpiewać dla Was" - napisała.
"Pusty dom i puste serce"
Teraz na profilu Ewy Bem pojawił się wpis, który zasmucił jej fanów. "Kompletnie nic. Pusty dom i puste serce" - przekazała.
Fani w komentarzach starają się pocieszyć wokalistkę. "Bardzo mi przykro. Nie ma takich słów które mogłyby Panią pocieszyć (...). Powoli nauczy się Pani z tym żyć, chociaż pękniętego serca nie sklei", "Miliony naszych serc biją dla Pani gorąco!", "Pani Ewo Kochana, nie jest pani sama, są z panią tysiące fanów, dzielimy się swoim sercem i wspieramy", "Śmierć może odebrać nam ukochaną osobę, ale nigdy miłości i wspomnień o niej!" - piszą internauci.