Odchudzanie nie przyniosło Dominice Gwit szczęścia. W rozmowie z Magdą Mołek powiedziała, że stała się wtedy "najsmutniejszym człowiekiem na świecie".
"Tyłam od miski ryżu"
Przyszedł ten moment, w którym po tym głodzeniu się przytyłam z powrotem te 50 kilogramów bardzo szybko, bo przecież mój organizm był zagłodzony i ja tyłam od miski ryżu 3 kg. Stanęłam przed lustrem, spojrzałam na siebie i powiedziałam: "Wróciłaś". Nagle zaczęłam śpiewać, bo kocham śpiewać, ta radość życia wróciła (...) Przytyłam, wróciłam do siebie, zaczęłam się uśmiechać, zaczęłam śpiewać, zaczęłam żyć - powiedziała Dominika Gwit w rozmowie z Magdą Mołek.
Teraz Dominika Gwit udzieliła wywiadu w podcaście "Grube historie". Powiedziała m.in., że jej otyłość to nie lenistwo ani brak dyscypliny, lecz choroba, z którą na co dzień walczy. Aktorka ciężko nad sobą pracuje i nie chce rezygnować z pełni życia.
"Jestem gruba i żyję, bo mam prawdo do życia"
Siedząc tu, nie promuję otyłości, bo żyję. Wychodząc z domu, nie promuję otyłości. Wychodząc na scenę, nie promuję otyłości. Ja po prostu jestem gruba i żyję, bo mam prawo do życia, tak jak każdy inny człowiek. I nikt mi nie powie, że w związku z tym, że jestem gruba, mam siedzieć w domu. Każdy, kto tak mówi, jest chory psychicznie i powinien się zacząć leczyć, bo ludzie są różni, a organizmy są różne - powiedziała Dominika Gwit.
"Robię wszystko, żeby tę otyłość okiełznać"
Ja nie jestem gruba dlatego, że chcę być gruba. Jestem gruba dlatego, że choruję i nie umiem walczyć codziennie z tą chorobą, będąc na diecie redukcyjnej, codziennie chodząc na bieżni, pływając, bo mam życie. Mam dziecko, mam rodzinę, mam pracę, mam życie. I chcę żyć. Chcę z tego życia korzystać. Nie będę mogła z niego korzystać, jeśli będę ważyła 160 kg, więc robię wszystko, żeby tę otyłość okiełznać i żeby nie tyć, żeby nie pozwolić mojemu ciału umrzeć. Robię wszystko, żeby tak było, ale z drugiej strony nie mam siły na to wszystko, bo chcę żyć. Ale to nie znaczy, że się niezdrowo odżywiam, że żyję niehigienicznie. Po prostu choruję na otyłość. Mój organizm nie umie zmetabolizować tego, co dostaje - tłumaczyła Dominika Gwit.