Joanna Trzepiecińska to gwiazda "Rodziny zastępczej", "Na Wspólnej", "Sztuki kochania", "Powrotu wilczycy", "Nad rzeką, której nie ma", "Spadku" i "Przestrachu". Największą popularność przyniosła jej rola Alutki z "Rodziny zastępczej". W najnowszej rozmowie z ShowNews.pl gwiazda opowiedziała m.in. o problemach ze zdrowiem.
Niespodziewane problemy
Aktorka opowiedziała, że w 2024 roku zachorowała na zakaźną chorobę, która atakuje drogi oddechowe. Objawy to m.in. napady kaszlu. To krztusiec, który wywołują bakterie, pałeczki Bordetella pertusis. "Złapałam w tym roku krztusiec - nie miałam pojęcia, że my dorośli powinniśmy się doszczepiać [na tę chorobę - przyp. red.] co dziesięć lat. [...] Dostałam zwykłego kaszlu i myślałam, że po prostu jestem przeziębiona" - opowiedziała aktorka.
Joanna Trzepiecińska o niebezpiecznej chorobie
Sytuacja zrobiła się jednak tak poważna, że Joanna Trzepiecińska potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej. "Stało się to w listopadzie, a ja ciągle z tym walczę, kaszlę. To jest niebezpieczna choroba, bo ja w związku z nią wylądowałam na SORze, bo się dusiłam" - uzupełniła gwiazda. Na szczęście stan aktorki uległ poprawie i wróciła do grania w teatrze.