Serial "Rodzina zastępcza" emitowany był na antenie telewizji Polsat od 23 lutego 1999 do 20 grudnia 2009 r. Polacy pokochali opowieść o małżeństwie - Jacku i Ance Kwiatkowskich (Piotr Fronczewski i Gabriela Kownacka) - które wychowywało własne i adoptowane dzieci. W serialu zagrali m.in. Maryla Rodowicz, Hanna Śleszyńska i Jarosław Boberek. Ogromną sympatią cieszyli się również Joanna Trzepiecińska i Tomasz Dedek, którzy grali kochającą się, choć z pozoru niedobraną parę, państwa Kossoniów.
Jak Joanna Trzepiecińska wspomina pracę na planie "Rodziny zastępczej"?
"Bardzo lubiłam tę rolę. Bardzo to była miła praca w małej ekipie, w jakimś takim odpowiednim wymiarze godzin i dni. Nigdy się sobą nie znudziliśmy, wszyscy się bardzo lubiliśmy, co jest istotne w tak długiej pracy. Scenariusz był pisany z talentem, dla każdego była napisana ciekawa rola" - powiedziała Joanna Trzepiecińska w wywiadzie dla "Super Expressu".
"Pracowali tam sami inteligentni i zdolni ludzie. No bo państwo widzą efekt tej pracy, a my ze sobą musimy spędzać czas, czyli siedzieć na planie rozmawiać, czekać na ujęcie, więc to tak naprawdę ma znaczenie, jaką ekipę się dobierze" – mówiła Joanna Trzepiecińska w rozmowie z "Super Expressem".
"Myślę, że ten serial ujawnił takie moje cechy, o których nie miałam pojęcia, bo zagranie charakterystycznej postaci komediowej nie jest rzeczą łatwą, to już wymaga warsztatu. Cieszę się, że mi się to udało, bo myślę, że to jedna z takich dobrych moich ról" – dodała aktorka.
Powrót do "Rodziny zastępczej"?
Ostatni odcinek serialu "Rodzina zastępcza" został wyemitowany pod koniec grudnia 2009 r. Kilkukrotnie mówiło się o wznowieniu serialu. Joanna Trzepiecińska zapytana, czy podjęłaby się ponownie zagrania Alutki, stwierdziła:
Babcia Alutka? No czemu nie. Właśnie nie ma takiego serialu o szalonej babci, ależ mi pani dobry pomysł podsunęła. To jest jakiś pomysł - powiedziała aktorka.