eDorota Szelągowska na łamach "Wysokich Obcasów" ogłosiła, że zabiera się za siebie i już nie odpuści. Autorka programu "Totalne remonty Szelągowskiej" ogłosiła, że zerwała ze zgubnym nałogiem. Mówiła też o tym w telewizji, w "Dzień dobry TVN". I chciałam jeszcze powiedzieć to w telewizji. Rzuciłam palenie i to wcale nie jest trudne. Po 30 latach i czuję się fantastycznie - wyznała Dorota Szelągowska w rozmowie z Maciejem Dowborem.

Reklama

Dorota Szelągowska o oszukiwaniu samej siebie

Dorota Szelągowska wyznała, że "nie zna życia bez papierosów". "Palę od 13. roku życia z dwiema przerwami na ciążę. Palę, bo lubię, co jest największym oszustwem, jakie sobie zaserwowałam" - napisała Dorota Szelągowska w felietonie w "Wysokich Obcasach".

Bo jak można lubić ohydny dym przenikający każdą komórkę ciała? Śmierdzące ubrania i świszczący oddech? Zadyszkę już przy drugim piętrze? Tracenie 40 złotych dziennie na coś, co idzie z dymem? Nie można. Ale można kłamać" – stwierdziła córka Katarzyny Grocholi.

Dorota Szelągowska przyznała się, że była w stanie zrobić niemal wszystko, by znaleźć miejsce i czas na papierosa. Tak było już od nastoletnich lat. "U dziadka był dobry cug w łazience, jak się stanęło na wannie, u babci w oknie w jej sypialni" – wspominała jurorka "MasterChef Nastolatki".

"Trzymajcie za mnie kciuki"

"Właśnie ta świadomość, że niczym nie różnię się od alkoholika i narkomana – robimy dokładnie to samo, z tym że papierosy nie utrudniają pozornego funkcjonowania w społeczeństwie, sprawiła, że rzucam palenie" - podkreśliła Dorota Szelągowska.

"Zdałam sobie sprawę, jak bardzo nie jestem wolna. Ja, ceniąca to poczucie ponad wszystko. Nie decyduję właściwie o niczym. Wstaję rano, żeby zapalić. Wyłącznie. Papieros jest dla mnie jednostką czasu, nagrodą, jedyną stałą w moim życiu. Przyjacielem ważniejszym od wszystkiego innego. Zawsze przy mnie. To on mnie uspokaja i pociesza. I nigdy mnie nie opuści. Potworne prawda? Ale mam już świadomość, to dużo. Teraz pora odejść z tego toksycznego związku, więc bardzo proszę - trzymajcie za mnie kciuki" – podsumowała gwiazda TVN.