Anna Popek przez lata pracowała w TVP. Gdy w grudniu ubiegłego roku zmieniły się władze stacji, musiała pożegnać się z pracą m.in. w "Pytaniu na śniadanie". Prezenterka bardzo przeżyła rozstanie z stacją, ale szybko znalazła pracę w TV Republika.
Anna Popek zabrała głos ws. festiwalu w Opolu
W miniony weekend odbył się festiwal w Opolu. Pierwszy pod nowym kierownictwem. Na scenie pojawiło się wielu artystów, którzy przez ostatnie lata nie pojawiali się ani w TVP, ani na tej imprezie. Anna Popek została poproszona o skomentowanie festiwalu. Prezenterka nie szczędziła słów krytyki, choć jak przyznała nie śledziła tego, co się działo w Opolu.
Muszę powiedzieć, że nie oglądałam. Z otwartą przyłbicą, to mówię - nawet nie chciałam zaglądać na to Opole, ale też nie mogłam, bo pracowaliśmy. Program "Wstajemy" był wtedy w podróży i myśmy codziennie mieli inne miejsce, inną lokalizację. Trzeba było ciągle pracować nad kolejnym dniem, więc bardzo było dużo pracy. Do wieczora byliśmy zajęci - powiedziała Anna Popek w rozmowie z "Plejadą".
Czytam tylko ze zdumieniem o jakichś aferach. Myślałam, że będą zachwycać się sukniami prowadzących, bo tak zazwyczaj jest albo tym, kto jak ładnie zaśpiewał, bo tak zazwyczaj było. A tutaj afera za aferą. Tamten niezadowolony, tamta źle wyglądała. Ktoś komuś wyrwał mikrofon. Nie wiem, muszę to zbadać - stwierdziła.
Anna Popek krytykuje SuperJedynki
Anna Popek nie kryła również oburzenia tym, w jaki sposób przyznano w tym roku nagrody na festiwalu, czyli SuperJedynki. Stwierdziła, że "muzyka ma łączyć" a oceniać artystę powinno się "za to, jak śpiewa, a nie za to, jakie ma wybory ideologiczne".
Nie chcę używać mocnych słów, ale słowo skandal to się po prostu ciśnie na usta. Poza tym to dewaluuje zupełnie tę nagrodę- uznała. Dodała, że pamięta te czasy, gdy ta nagroda została wymyślona przez Sławomira Zielińskiego i artyści chcieli ją mieć.
Teraz wystarczy się gdzieś nie pojawić albo powiedzieć coś obraźliwego o przeciwniku politycznym i ma się taką nagrodę. Szkoda, bo to naprawdę była dobra marka - powiedziała.