Agata Młynarska to jedna z tych dziennikarek, które otwarcie i odważnie zabierają głos, gdy w przestrzeni publicznej omawiane są lub dzieją się ważne sprawy.
Tak jest i teraz. Dziennikarka TVN zabrała głos w sprawie trwającej właśnie debaty w Sejmie na temat aborcji. Obecnie omawiane są cztery projekty - dwa z nich złożyła Lewica, a po jednym KO i Trzecia Droga. Agata Młynarska zwróciła uwagę na jeden bardzo ważny aspekt.
Agata Młynarska zabiera głos ws. aborcji
Wszystkim, którzy debatują nad prawem kobiety do decydowania o tym, co dzieje się z jej ciałem i w jej ciele, polecam książkę "Aborcja jest" Katarzyny Wężyk. Czy chcemy, czy nie - aborcja była, jest i będzie - napisała.
Agata Młynarska napisała, że jest przeciwna przeprowadzaniu referendum w tej sprawie. Jej zdaniem prawo w świeckim państwie nie powinno być stanowione przez kościół i religię.
Dojrzałość polega na tym, żeby wziąć na klatę fakt aborcji. Tu żadne referendum nie jest na miejscu. (...) Aborcja pokątna, podziemna, z narażeniem życia, za grube pieniądze stawia kobiety przed tragicznymi wyborami - uważa Młynarska.
Agata Młynarska przeciwna referendum ws. aborcji
Do czego to podobne, żeby w XXI wieku toczyć spory na poziomie argumentów ze średniowiecza - oburzała się.
Aborcja powinna być legalna i bezpieczna. Gdyby dotyczyła decyzji o ciele mężczyzny, już dawno byłaby legalna. Nie dalibyście sobie panowie szans na takie męki i cierpienia. Szybko by to zostało uchwalone! - dodała.
Na koniec dodała, że "Sejm to nie kościół".
Dla mnie spór nie toczy się o to czym jest aborcja. Bo sejm to nie kościół. To spór o prawo do wolności i zdrowia kobiet - podsumowała.
Jak na post Agaty Młynarskiej zareagowali internauci?
Jej post spotkał się z uznaniem internautów.
Ma pani rację pani Agato, tutaj słowo klucz to wybór; My kobiety decydujemy o naszym ciele. Mamy prawa; Bardzo dobrze napisane - pisali jej zwolennicy.
Byli jednak i tacy, którym wpis dziennikarki się nie spodobał.
Aborcja nigdy nie będzie bezpieczna. Dla jednej z osób, dziecka, kończy się zawsze śmiercią; Wybór czego? Czy spokojnie zabić człowieka? Prawo do czego? Prawo matki do zabicia swojego dziecka. Choćby nie wiem ile słów pani napisała, to i tak tych prostych prawd nie uda się zagadać - komentowali.