Agnieszka Woźniak-Starak to jedna z popularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Prezenterka słynie nie tylko z miłości do zwierząt, ale również dobrego stylu.

Agnieszka Woźniak-Starak na okładce jednego z magazynów

Nic, więc dziwnego, że pojawiła się na okładce jednego z najpopularniejszych magazynów. Chodzi o miesięcznik "Twój Styl". Nie wszystko jednak, jak się okazuje poszło po jej myśli. Na Instagramie Agnieszki Woźniak-Starak pojawiło się nagranie z oświadczeniem, w którym mówi, dlaczego jest "wściekła" i czuje się oszukana.

Reklama

Powiem wam, że jestem wściekła - słyszymy na nagraniu.

Dlaczego Agnieszka Woźniak-Starak oburzona działaniem "Twojego Stylu"?

Agnieszka Woźniak-Starak przyznaje, że żałuje faktu, że pojawiła się na okładce miesięcznika.

Dawno nikt nie zrobił mnie w balona, tak jak "Twój Styl". Jestem na najnowszej okładce tego magazynu i już tego żałuję. Dlaczego? Zobaczcie to, ja wam wytłumaczę, w czym problem i dlaczego krew mnie zalała -mówi prezenterka.

Na kolejny InstaStory pojawia się zdjęcie okładki oraz kosmetyków, którymi rzekomo miała być malowana na potrzeby sesji.

W umowie z magazynem "Twój Styl" był taki punkt, jak makijaż z okładki - wyjaśnia.

Agnieszka Woźniak-Starak znalazła się na okładce kwietniowego numeru magazynu "Twój Styl" / Materiały prasowe

Mówi, że gdy jej ekipa zapytała, o co chodzi, usłyszała, że ta sprawa w ogóle jej nie dotyczy.

Kiedy zapytaliśmy, o co chodzi, dlatego że nikt mojej makijażystki nie pytał, jakimi kosmetykami mnie malowała. A nie chcielibyśmy, żeby obok mojego nazwiska pojawiały się jakieś przypadkowe marki, zwłaszcza takie, których nie chciałabym reklamować, usłyszeliśmy, że to mnie nie dotyczy, chodzi o makeupistki, które mają umowy z konkretną marką, więc mogę o tym zapomnieć. No więc zapomniałam - stwierdza na nagraniu Woźniak-Starak.

Agnieszka Woźniak-Starak zapowiada kroki prawne

A teraz dostałam zdjęcie z magazynu z podpisem, że mój makijaż podobno został wykonany kosmetykami Lancome - mówi.

Wyjaśnia, że nie został a jej charakteryzatorka nie została zapytana o to, jakich produktów do makijażu użyła.

A na pewno nie marki Lancome, która może testować swoje produkty na zwierzętach, należącej do koncernu L'Oreal, który nie jest wolny od okrucieństwa, a ja jak ognia unikam reklamowania jakichkolwiek produktów związanych z tym koncernem. Co o tym myślicie? Czy można tak sobie podpiąć przypadkową markę i reklamować ją czyjąś twarzą? Bo ja nie bardzo. Jestem ciekawa, co "Twój Styl" z tym zrobi - zaznaczyła prezenterka.

Agnieszka Woźniak-Starak stwierdziła, że Lancome zapłacił za to, by pojawić się "przy tej okładce, może przy mojej twarzy". Zapowiedziała, że sprawa zostanie skierowana na drogę sądową.

Dobre, co? A raczej słabe. Bardzo tani chwyt, ale może ktoś wziął za to dobrą kasę. A ja chętnie o tym porozmawiam w poniedziałek z prawnikiem - dodała na koniec.