Autorka kryminałów Katarzyna Bonda osiągnęła w Polsce wielki sukces. Pisze książki, które czytelnicy z wielkim zapałem czytają. W rozmowie z Żurnalistą Bonda wróciła wspomnieniami do swojej relacji z Remigiuszem Mrozem, o której plotkowano jeszcze w 2019 r. Jak się okazuje, związek pary był mocno zaawansowany, a Bonda wyznała, czy przyjęłaby oświadczyny Remigiusza Mroza, gdyby do nich doszło. Pisarka wyjawiła również, dlaczego Mróz zawsze będzie dla niej ważny.
Czy Katarzyna Bonda wyszłaby za Remigiusza Mroza?
Wyszłabym za niego. Tylko spóźnił się. Zawsze w mojej historii pozostanie tym, który otworzył moje serce. I to jest bardzo ważne - powiedziała Katarzyna Bonda.
On mnie otworzył, a po długiej przerwie przyszedł Łukasz (obecny partner przyp. red.). Myślę, że ja otworzyłam serce wtedy… [...] Jak otworzysz po tylu latach, no to trochę szok. To jest taki magiczny moment w życiu kobiety, kiedy postanowiłam, że: "ok, teraz jestem gotowa na miłość" - powiedziała autorka bestsellerów Żurnaliście.
Katarzyna Bonda jest szczęśliwie zakochana
Dzisiaj Katarzyna Bonda jest szczęśliwa u boku innego mężczyzny. Jej sercem zawładnął Łukasz Misiurkiewicz, którego pisarka poznała na randce w ciemno. W ub.r. zakochani pojawili się razem w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedzieli m.in. o początkach swojego związku. Okazało się, że Katarzyna i Łukasz poznali w czasie pandemii koronawirusa, a ich pierwsze spotkania nie były standardowe. Wszystko przez pandemiczne obostrzenia. — To w ogóle była randka w ciemno i Łukasz mnie zaprosił na spacer, właściwie to pewnie nigdy byśmy się nie spotkali, gdyby nie Pantera [przyjaciółka Katarzyny — przyp.red.] Tak pół roku się poznawaliśmy i spacerowaliśmy w różnych miejscach. Ja zawsze mówię, że Łukasz mnie uwodził na Stanisława Augusta Poniatowskiego – wspominała początki związku Katarzyna Bonda. Na początku 2024 r. pisarka ogłosiła, że zaręczyła się z Łukaszem Misiurkiewiczem.