Pięć dni temu księżna Walii wróciła ze szpitala do domu. Spędziła 13 dni w placówce leczniczej po tym, jak poddano ją operacji jamy brzusznej. Nie wiadomo, co dolegało księżnej. Do pełnienia obowiązków księżna ma wrócić dopiero po Wielkanocy.

Książę William w środę weźmie udział w uroczystości w zamku Windsor, a potem wieczorem pojawi się na gali charytatywnej w centrum Londynu. Następca brytyjskiego tronu nie oddala się więc od żony i dzieci na długo.

Reklama

Dwa tygodnie w szpitalu księżnej Kate

Reklama

"Księżna Walii wróciła do domu w Windsorze, aby kontynuować rekonwalescencję po operacji. Robi duże postępy. Książę i księżna pragną przekazać ogromne podziękowania całemu zespołowi londyńskiej kliniki, a zwłaszcza oddanemu personelowi pielęgniarskiemu, za opiekę, którą zapewnili. Rodzina jest nadal wdzięczna za dobre życzenia, które otrzymali z całego świata" — napisano w oficjalnym komunikacie.

Brytyjskie media podawały, że książę William codziennie odwiedzał żonę w szpitalu, a potem wracał do Adelaide Cottage, by opiekować się dziećmi.

W tym samym szpitalu co Kate Middelton, czyli London Clinic, leczył się w tym samym czasie król Karol III. Monarcha cierpi z powodu powiększonej prostaty. On także już przechodzi w domu rekonwalescencję, a stan jego zdrowia jest oceniany jako dobry.