W połowie października przed sądem ruszyła sprawa Anny Muchy przeciwko Paulinie Smaszcz. Chodziło o naruszenie ochrony danych osobowych. Paulina Smaszcz ujawniła treść wezwania, które otrzymała od prawników Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Była tam też lista świadków i dane wrażliwe.

Anna Mucha stawiła się w sądzie

W czwartek 27 listopada sąd wrócił do rozpatrywania sprawy, a Anna Mucha w towarzystwie ukochanego Jakuba Wonsa stawiła się na rozprawie. Jak wynika z relacji mediów, prawnik aktorki sprawiał wrażenie zaskoczonego ich obecnością, natomiast "kobieta petarda" nie przyszła, za to zjawił się jej pełnomocnik.

Reklama

Zapadł wyrok w sprawie Mucha kontra Smaszcz

27 listopada w sprawie aktorki przeciwko "kobiecie petardzie" zapadł wyrok. Sąd uznał, że Paulina Smaszcz dopuściła się popełnienia zarzuconego jej czynu i zasądzono od niej 140 zł kosztów sądowych. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata. Wyrok jest nieprawomocny. Sędzia argumentuje: dopuściła się popełnienia zarzucanego jej występku, dokładnie wiedziała, o czym mówi, co robi, nie można mówić, że popełniła czyn nieumyślnie tak, jak przekonywał jej prawnik.