W ostatnim odcinku programu "Taniec z gwiazdami" na parkiecie zaprezentowało się 8 par. Wśród nich była Majka Jeżowska, której partneruje Michał Danilczuk.

Majka Jeżowska zdobyła się na szczere wyznanie w "Tańcu z gwiazdami"

Reklama

Motywem przewodnim tego odcinka show były przeboje legendarnych zespołów rockowych. Przed występami prezentowane były nagrania, w których uczestnicy opowiadają o swoim życiu i zdobywają się na osobiste wyznania. Tym razem to właśnie Majka Jeżowska opowiedziała o bardzo dramatycznych wydarzeniach z jej życia. Przypomnijmy, że w poprzednim odcinku piosenkarka występowała na parkiecie "Tańca z gwiazdami" nie tylko ze swoim partnerem, ale także swoim synem Wojtkiem.

Tym razem zdobyła się na wyznanie dotyczące jej męża. To, co opowiedziała, sprawiło, że z jej oczu popłynęły łzy. Okazuje się, że mąż Majki Jeżowskiej stosował wobec niej przemoc.

O to piosenkarka zaapelowała do kobiet

(...) Byłam wtedy bardzo młoda, urodziłam syna i doświadczyłam przemocy w domu, konkretnie z ręki męża.Wydawało mi się, że się zmieni dla mnie. Wylądowałam w szpitalu po jednej z kłótni. Zostałam uderzona, jak to się mówi, z byka, czyli czołem prosto w krtań. Gdyby cios był 2 milimetry niżej, to zostałyby przerwane struny głosowe i straciłabym głos. Uciekłam od damskiego boksera najszybciej jak się dało - powiedziała Majka Jeżowska.

Nie tylko zdobyła się na to szczere wyznanie, ale też postanowiła zaapelować do kobiet, by to siebie stawiały na pierwszym miejscu. Trzeba zawsze kochać siebie i walczyć o siebie. Nigdy nie wolno się poddawać. To jest mój rock and roll - stwierdziła.