W mediach głośno jest o publikacji jaka ukazała się na łamach "Gazety Wyborczej". Wynika z niej, że menadżerowie najważniejszych spółek, na czele z Cyfrowym Polsatem otrzymały pismo od jego dzieci. Miało znajdować się w nim ostrzeżenie, by ostrożnie podchodzili do poleceń wydawanych przez niedawno upoważnione do tego osoby.
Zygmunt Solorz uspokaja. "Mam wszystko pod kontrolą"
Cyfrowy Polsat podkreśla, że działa w normalnym trybie, nie komentuje natomiast działań swoich akcjonariuszy i relacji rodzinnych między nimi. Oświadczenie wydała też odwołana członkini zarządu Polsat Media.
Dzieci wyraziły również niepokój w kwestii braku kontaktu z ojcem. Z informacji do jakich dotarła "Gazeta Wyborcza" wynika, że pozostają w konflikcie z nową żoną ojca. Sam Solorz w rozmowie z "Super Expressem" stwierdził, że obecnie przebywa w podróży poślubnej, którą obiecał żonie.
Proszę się o mnie nie martwić, mam wszystko pod kontrolą - powiedział. Wspomniał też o swoich dzieciach. Dzieci są już dorosłe, mają ponad 30 i 40 lat, mają swoje życie, a ja mam swoje, przecież to normalne - stwierdził.
Właściciel Polsatu wysłał maila do pracowników. Odsuwa dzieci od spółki
W mailu, który wystosował do pracowników grupy Polsat Plus zapowiedział usunięcie dzieci ze spółki. Wirtualna Polska dotarła do pełnej treści wiadomości.
Postanowiłem zwrócić się do Państwa w związku z ostatnimi wydarzeniami oraz w celu rozwiania wszelkich ewentualnych wątpliwości, jakie mogły się na ich tle pojawić. Moje dzieci wysłały list do Zarządów i Rad Nadzorczych spółek z mojej Grupy, który został wczoraj upubliczniony. Otrzymałem wiele telefonów od osób ze spółek należących do mojej Grupy, które najwyraźniej były bardzo zaniepokojone wspomnianym listem. W związku z tym uważam za konieczne wyjaśnienie pewnych kwestii - czytamy.
W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek - napisał w mailu twórca Polsatu.