W czwartek (22 sierpnia) odbył się ostatni dzień Top of the Top Sopot Festival 2024. Na deskach Opery Leśnej zaśpiewały największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Jeden z pierwszych koncertów, w którym wystąpili m.in. Alicja Majewska, Halina Frąckowiak, Ewa Bem, czy Andrzej Dąbrowski nosił tytuł "Legendy polskiej muzyki".

Reklama

Grażyna Łobaszewska nie pojawiła się na scenie w Sopocie

Wśród nich miała pojawić się również Grażyna Łobaszewska. Nie dołączyła jednak do śpiewającego grona artystów. Powód? Jak się okazało, to co wydarzyło się na próbie w Operze Leśnej, zmusiło ją do rezygnacji z udziału w koncercie. Poinformowała o tym w oficjalnym oświadczeniu zamieszczonym w social mediach.

22 sierpnia, dzień wyjątkowy. W rozpisce: 12:43 - próba w Operze Leśnej na "Top of the Top Sopot Festival". 12:04 odbieram menadżera z pociągu i jesteśmy - jak zwykle - punktualnie. Czekam w napięciu, bo nie wiem, jak zabrzmi aranż mojej piosenki - był już poprawiany. Były moje sugestie, naprowadzania i… nic" - pisze Łobaszewska.

Piosenkarka tłumaczy, dlaczego zrezygnowała z występu

Osoba, która odpowiadała za aranżację jej utworu zasugerowała, by artystka "uruchomiła wyobraźnię", sugerując, że na żywo aranż zabrzmi dużo lepiej niż na zaprezentowanym demo.

No i odpaliło. Aż mnie zatkało. Tylu dźwięków naraz w jednej piosence chyba nigdy nie słyszałam. I ta harmonia… wszystkie instrumenty brzmiały jednocześnie, przez co musiałam zmieniać linię melodyczną - bo przecież mam "wyobraźnię"… Jednak nie lubię być zmuszana. Lubię oddech w muzyce. Bez oddechu - nie da się żyć. Jest 14:10 i już wiem, że tej żaby nie przełknę - czytamy.

Rozmawiamy z reżyserem koncertu: "Proszę Pana, rezygnuję z występu… i jest mi bardzo przykro". [...] Jeśli ktoś z Państwa zauważył, albo się zasmucił moją nieobecnością, to przepraszam. To usprawiedliwienie jak ze szkoły, ale przecież cały czas się uczę - dodała.