Robert Makłowicz najpierw prowadził program "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza", a potem "Makłowicz w podróży". Odszedł w 2017 r. Afera rozegrała się na planie programu "Bake off". Jego słów o kulinarnym show użyto do reklamowego spotu Dwójki. Zakończyło się to rozstaniem. Makłowicz teraz jest gwiazdą YouTube'a, gdzie śledzi go ponad pół miliona osób.
"Z pewnym opóźnieniem, wywołanym nieobecnością w naszej Ukochanej Ojczyźnie, obejrzałem spot reklamowy Telewizji Polskiej, a w nim siebie, prawiącego komplementy pod adresem tejże. Słowa, których użyłem, dotyczyły programu »Bake Off: Ale ciacho!« – o czym świetnie wiedzieli realizujący spot – jednak świadomie i bez mej wiedzy zacytowali je w innym kontekście" - napisał przed laty Robert Makłowicz.
Teraz w TVP zachodzi wiele zmian. Na Woronicza 17 powróciły legendy TVP takie jak Katarzyna Dowbor, Maciej Orłoś czy Marek Czyż. Wielu widzów liczyło na to, że zobaczą Roberta Makłowicza w nowym programie.
Robert Makłowicz wróci do TVP?
Niedawno ten znawca kuchni i krytyk kulinarny był na rozmowach w TVP. "Odbyłem kurtuazyjną rozmowę i tyle. Były propozycje niekonkretne. Jak tu rozmawiać o propozycjach, skoro TVP nie ma nawet finansowania, wszystko jest w zawieszeniu. Bardzo mi było miło być tam po wielu latach. Było to spotkanie bardziej towarzyskie" - powiedział Robert Makłowicz w rozmowie z o2.pl.
Dodał, że zarzeka się i może jeszcze kiedyś na telewizyjny ekran wróci. "Nie wykluczam, że coś kiedyś zrobię dla jakiejś telewizji, ale na pewno nie ten format, który przeniosłem na YouTube" - stwierdził Robert Makłowicz.