Monika Richardson po odejściu z TVP prowadzi szkołę językową i m.in. otworzyła swój kanał na YouTube. Na tej platformie dziennikarka ma talk-show, w którym gościła już m.in. Mariusza Szczygła czy Weronikę Marczuk. W najnowszym odcinku odbyła długą rozmowę z Joanną Racewicz.

Reklama

Tragiczne wspomnienia

Joanna Racewicz przez wiele lat była związana z Telewizją Polską, gdzie prowadziła m.in. "Panoramę". Pracowała też TVN Style i Polsacie. Życie dziennikarki drastycznie zmieniło się po kwietniu 2010 roku, kiedy jej mąż, Paweł Janeczek, oficer Biura Ochrony Rządu, zginął w katastrofie smoleńskiej. Tragedia ta miała ogromny wpływ na jej życie osobiste i zawodowe. Joanna Racewicz otwarcie mówi o swoich przeżyciach po śmierci męża w wywiadach i mediach społecznościowych.

W wywiadzie Moniki Richardson z Joanną Racewicz padł temat żałoby. Richardson zapytała też swoją gościnię o zabiegi medycyny estetycznej, którym się podała. Przywołała zarzuty internatutów, że Joanna Racewicz nie przypomina siebie sprzed lat.

Joanna Racewicz: wyglądam inaczej, próbowałam złapać "lejce do życia"

Jest takie piękne zdanie, że tyle mamy zgody na innych, ile mamy zgody na siebie. Tu właściwie mogę ci postawić kropkę - powiedziała Joanna Racewicz. Monika Richardson drążyła dalej. Wprost zapytała o zmiany na twarzy Joanny Racewicz i o to, czy był to jej sposób na poradzenie sobie z "pamiętnym kwietniem".

Tak, inaczej wyglądam, oczywiście. Był taki moment, który teraz widzę w dokumentach z przeszłości, że to mi się wymknęło kompletnie spod kontroli. Tak bardzo chciałam odzyskać kontrolę nad swoim życiem... Nikt mnie nie pytał o zdanie, kiedy szłam do pracy tego dnia i potem się okazało, że już reszta tego dnia nie będzie wyglądała nigdy tak jak miała i każdy kolejny dzień też już nie będzie taki, jak sobie planowaliśmy. [...] Próbowałam jakoś złapać lejce do życia, może nieudolnie - przyznała Joanna Racewicz.