Polsat właśnie ruszył z nowym programem śniadaniowym "Halo tu Polsat". Poranny show prowadzą trzy pary - Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Paulina Sykut-Jeżyna i Krzysztof Ibisz oraz Agnieszka Hyży i Maciej Rock.
Śniadaniówka inna niż wszystkie?
Formuła będzie różniła się od innych śniadaniówek, bo Edward Miszczak do studia postanowił zaprosić publiczność. - Chcemy "sprzedawać" atmosferę. Nasz program będzie wyróżniał się na rynku właśnie tym, co jest między ludźmi, tym, co czuje gość, wchodząc do "pięćsetki" jak nazywamy to studio. Publiczność na razie nie będzie się wtrącać w tematy społeczne, polityczne, ale kuchenne są najbardziej bezpieczne na początek. Chciałbym, żeby w naszym programie zacierały się granice pogody, kuchni, żeby wszyscy – prowadzący, goście, publiczność, tworzyli razem coś fantastycznego, a widz, żeby mógł to poczuć - zapowiedział szef programowy Polatu.
Co zdradził Olek Sikora?
Co wydarzyło się w premierowym odcinku, który poprowadzili Agnieszka Hyży oraz Maciej Rock? Aleksander Sikora wspomniał o weselu swoich telewizyjnych kolegów. O ich tajemniczym ślubie głośno było jakiś czas temu w mediach.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są parą nie tylko w pracy, lecz także w życiu prywatnym. Kiedy do mediów przedostała się informacja o łączącej ich relacji, wybuchł skandal. Oliwy do ognia dolały wypowiedzi ich byłych partnerów - Marcina Hakiela oraz Pauliny Smaszcz. Niedawno media rozpisywały się o ewentualnym ślubie pary. Pojawiły się nawet doniesienia, że Cichopek i Kurzajewski już są mężem i żoną, a ceremonia odbyła się w Grecji. Aleksander Sikora w premierowym odcinku "Halo, tu Polsat" postanowił nawiązać do tego tematu. Prowadzący mówił o występach zespołów disco polo na weselach. Przy okazji wspomniał o Katarzynie Cichopek i Macieju Kurzajewskim.
Będziemy eksplorować arkana życia prywatnego znanych i lubianych, i uwaga! Możemy zdradzić, że będziemy na weselu... nie, nie Kasi Cichopek i Maćka Kurzajewskiego, co wszyscy podejrzewali, a duetu Fit Lovers...
- powiedział prezenter. Co ciekawe, słowa Sikory idealnie pasują do strategii Edwarda Miszczaka, który miał radzić Kasi Cichopek, by w kontaktach z mediami "grała prywatą". - Nie jest tajemnicą, że Kasia jest na wojnie z mediami. Edwardowi się to nie podoba. Nie dość, że kazał się jej godzić, to jak tematy będą jej pasować pod związek, to ma do niego nawiązywać. Generalnie musi prywatą bardzo grać - mówił informator Plotka.