Córka Andrzeja Dudy, jak donosi "Super Express", podwiozła swojego pupila do weterynarza luksusową limuzyną.

Kinga Duda wiezie kota z SOP

Córka Andrzeja Dudy zawiozła kota do przychodni weterynaryjnej luksusową limuzyną, którą prowadził funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, donosi "Super Express".

Służby prasowe SOP przekazały tabloidowi, że "metody i zadania realizowane przez tę służbę są chronione".

Reklama
Reklama

"Dla VIP-a to może oczywiste, że jedzie do weterynarza z ochroną, dla zwykłych ludzi to jakaś fanaberia. Niezależnie od przywileju ochrony jaki posiada pani Kinga Duda, warto byłoby, żeby prywatne sprawy załatwiała we własnym zakresie i wtedy nie ma tematu" – powiedział "SE" poseł KO Witold Zembaczyński.

Jak donosi "Super Express", Kinga Duda, prywatnie prawniczka w jednej z warszawskich kancelarii, widywana była z funkcjonariuszem Służby Ochrony Państwa m.in. na spacerze i na zakupach. Córka prezydenta Andrzeja Dudy ma być rzekomo objęta pełną 24-godzinną ochroną.