Już 3 marca br. na antenie Polsatu pojawi się kolejna odsłona "Tańca z Gwiazdami". Format miał pojawić się już jesienią 2023 roku, ale dyrektor programowy Edward Miszczak podjął decyzję, że show trzeba dopracować i dlatego jego emisja przesunięta została na sezon wiosenny.

Reklama

Jedna z jurorek, która w programie jest od samego początku, to Iwona Pavlović. Okazuje się, że gwiazdy, które rozpoczną swoją przygodę na tanecznym parkiecie już się jej trochę boją.

Jaką jurorką będzie Iwona Pavlović w nowej odsłonie "Tańca z Gwiazdami"?

Czy celebryci, którzy zdecydowali się na występ w "Tańcu z Gwiazdami" muszą nastawić się na przysłowiowe "krew, pot i łzy"?

- Może się zdarzyć, że będzie krew, po i łzy. Bardziej mogę się wypowiedzieć, jaka ja będę. Profesjonalna, czyli jak zwykle. Dobro jest nagradzane a zło będzie karane niską notą. Tego mogą spodziewać się gwiazdy, w moim przypadku nie może być inaczej. Moja cecha, moje ja, taka jestem i chyba to dobrze, bo już słyszałam, że się trochę boją moich ocen - śmieje się Iwona Pavlović.

Czy Iwona Pavlović miała konflikt z Edwardem Miszczakiem?

Jeszcze niedawno plotkowano, że Iwona Pavlović będzie tą jurorką, która pożegna się z programem, gdy do stacji dołączył Edward Miszczak. Spekulowano, że tych dwoje nie pała do siebie zbytnią sympatią. Czy rzeczywiście tak było? Iwona Pavlović w rozmowie z Dziennik.pl ucina te spekulacje.

Trwa ładowanie wpisu

- Ja myślę, że rzeczywiście wokół wielu rzeczy robi się szum. Plotki są po to żeby były plotkami a potem się okazuje, czy były to tak zwane prawdziwe plotki, czy rzeczywiście wymyślone. Tutaj jest mi miło, bo zatoczyłam piękne koło, bo gdy pierwszy raz pojawiłam się w "Tańcu z Gwiazdami" to właśnie Edward Miszczak mnie przyjmował, więc jest mi ciepło na sercu, że teraz ponownie zadecydował żebym w tym programie była - wyznała Pavlović.

Iwona Pavlović o nowych jurorach w "Tańcu z Gwiazdami": Między nami będzie się działo

W rozmowie z Dziennik.pl przyznała, że między nią a nowymi jurorami już iskrzy. Zamiast Andrzeja Grabowskiego, Andrzeja Piasecznego i Michała Malitowskiego zobaczymy w nim Ewę Kasprzyk. Rafała Maseraka oraz Tomasza Jana Wygodę.

- Dużo w tej naszej trójce indywidualizmu. Co się będzie działo, jak to pójdzie, nie wiem. Jury nie jest reżyserowane, ludzie się spodziewają, że Ewa będzie bronić gwiazdy, bo nie jest specjalistką od tańca, panowie się na tańcu znają, ale w którą to stronę pójdzie, w sensie między nami, nawet nie nieporozumień, tylko wymiany zdań, poglądów. Spotkałam ich na sesji zdjęciowej i już widzę, że między nami się będzie działo. Dużo śmiechu jest, więc mam nadzieję, że będzie pozytywna energia, a nie tylko złośliwości - mówi Pavlović.