Karolina Szymczak od dzieciństwa chciała zostać modelką, lubiła też występować na scenie. Z czasem doczekała się sesji dla najlepszych fotografów modowych i roli u boku Brada Pitt'a.

Karolina Szymczak. Ze Złotoryi do USA

Karolina Szymczak urodziła się 25 października 1991 r. w Złotoryi. Jej marzenia o karierze modelki ziściły się dość szybko. Zaczęła pracować w Europie, Stanach Zjednoczonych i Europie, promowała liczne domy mody i matki odzieżowe, a sesje z jej udziałem realizował np. fotograf David Bellemere związany m.in. z Victoria’s Secret czy Vogue. W 2013 r. sesja przyszłej żony Piotra Adamczyka została opublikowana w amerykańskiej edycji magazynu "Playboy".

Jako aktorka wystąpiła m.in. obok Dwayne’a Johnsona w filmie "Herkules", w filmie "Diablo. Wyścig o wszystko", a w 2022 r. zagrała rolę żony bohatera granego przez Brada Pitt'a w filmie "Babilon". Obecnie możemy ją oglądać na ekranach kin w filmie "Powstaniec 1863" w reżyserii Tadeusza Syki.

Reklama

W 2019 r. poślubiła starszego o 19 lat aktora Piotra Adamczyka.

Żona Piotra Adamczyka musiała to wpisać w formularz. "To mnie ubodło"

W jednym z ostatnich wywiadów Karolina opowiedziała co nieco o kulisach kariery modelki w USA. Karolina Szymczak zdradziła, jak wyglądały castingi dziesięć lat temu, kiedy ona robiła karierę w modelingu za Oceanem. Żonę Adamczyka szczególnie uderzyły kryteria, jakimi kierowano się przy wyborze modelek.

"Mnie na przykład uderzyło... to już było prawie 10 lat temu, jak w Stanach — jeszcze wtedy byłam modelką, byłam w agencji w Los Angeles — chodziłyśmy na castingi, to musiałyśmy wpisać w formularz, ile mamy wzrostu oczywiście i w ogóle, ale... ile mamy followersów na Instagramie i to mnie po prostu ubodło. Wow dlaczego? To już nie liczy się to, czy pasujemy do danej kampanii, czy nie, tylko ile mamy lajków? To było coś dla mnie takiego uderzającego — wow, ten świat się zmienia i idzie trochę w chyba niefajną stronę, bo to nie powinno tak wyglądać..." — wyznała Karolina Szymczak w rozmowie z portalem ShowNews.pl.

Żona Adamczyka podkreśliła, że już lata temu świat modelingu bardzo się zmienił, podobnie jak dotychczasowe kryteria, takiej uroda czy wzrost.

Reklama

- "Ten modeling, kiedy ja jeszcze byłam w tym zawodzie, on się po prostu zaczął zmieniać. Nie mówiliśmy już o tym, że dziewczyna jest, nie wiem, wyjątkowej urody, czy jest jakaś wyjątkowa, ma coś w sobie […] Liczyło się to, ile ma lajków na Instagramie" — podsumowała Karolina Szymczak.