Zmiany w "Pytaniu na śniadanie" to ostatnio temat numer jeden w mediach rozrywkowych i plotkarskich. Cała ekipa prowadzących została wymieniona na nową. Wśród tych, którzy obecnie pojawiają się na wizji i witają widzów są Joanna Górska oraz Robert Stockinger a także Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz.

Reklama

Od kilku dni pojawiają się pogłoski, że już niebawem w śniadaniówce TVP pojawi się nowy duet. Ma to być Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Prezenter już od dawna pracuje w "Pytaniu na śniadanie". Do tej pory był reporterem tego programu. Wcześniej pracował w TVN i Polsacie.

Z kim związany jest nowy prowadzący "Pytanie na śniadanie"? Tomasz Tylicki to partner…

Prywatnie Tomasz Tylicki związany jest z prezenterką, która również pracuje w "Pytaniu na śniadanie". Mowa o Aleksandrze Grysz. Razem z Martą Surnik oraz Anną Lewandowską prowadzi tzw. "Czerwony dywan", w którym omawiane są newsy ze świata gwiazd.

Tylicki pochodzi z Olsztyna. Zaczynał karierę w tamtejszym, lokalnym radiu. Grysz jest z Iławy i chciała pracować jako aktorka. Była też modelką i brała udział w konkursach piękności. Swój pierwszy tytuł zdobyła cztery lata temu w konkursie Bursztynowa Miss Polski 2014. Wygrała wówczas konkurs, zrobiła sobie trzy letnią przerwę i wystartowała w konkursie Miss Warmii i Mazur 2017 gdzie również zdobyła najwyższą nagrodę.

Partnerka Tylickiego: Jest między nami pewna śmieszna chemia

Wspólnie z Tylickim wspólnie prowadzili programy m.in. "Czas w las". Para prezentowała w nim najciekawsze, a zarazem najważniejsze tematy dotyczące polskich lasów.

"Jest to program edukacyjny, ale my się śmiejemy, że to trochę miniserial, bo my z Tomkiem pracujemy w duecie w różnych formatach już drugi rok, więc jest między nami pewna śmieszna chemia. Na pewno widzowie, oprócz tego, że czegoś się nauczą, będą mogli czerpać z naszej energii i po prostu trochę się pośmiać - z nami i z nas" - mówiła Grysz w jednym z wywiadów.

Kilka miesięcy temu prezenterka głośno opowiedziała o tym, że straciła ciążę. Zrobiła to, bo jak wyjaśniła, chciała wspierać w ten sposób kobiety, które znalazły się w podobnej sytuacji.