Justyna Steczkowska wystąpi w pierwszym półfinale Eurowizji, który zaplanowano na 13 maja. Zaśpiewa piosenkę "Gaja". Przypomnijmy, że Justyna Steczkowska po raz pierwszy wystąpiła na Eurowizji w 1995 roku. Wtedy nie poszło jej najlepiej. Teraz jednak ma dobre notowania, a jej piosenka bardzo się podoba.
Justyna Steczkowska prosi o dobrą energię
Justyna Steczkowska jest już w Bazylei. Na lotnisku w Warszawie pojawiły się tłumy fanów, by ją pożegnać i życzyć jej szczęścia. Wokalistce towarzyszył też dziennikarz "Pytania na śniadanie" Grzegorz Dobek. Trzymajcie kciuki, jeśli tylko macie rodzinę, znajomych czy przyjaciół za granicą, to poproście ich, żeby na 30-lecie muzycznej kariery Justyny Steczkowskiej głosowali na Polskę. (..) Żeby to był nasz wspólny sukces. Dziękuję wam za dotychczasową dobrą energię, dobre słowo, to, co dostałam od was w ostatnim czasie - powiedziała Justyna Steczkowska.
Czy Justyna Steczkowska ma amulety?
Moim amuletem szczęścia są moi wspaniali fani, którzy są tutaj, wspaniały zespół tancerzy, team beauty, Telewizja Polska, wszyscy! To są moje amulety szczęścia, a mój własny amulet, to moje serduszko, otwarte na nowe doznania, podziękowania i na wdzięczność - powiedziała wokalistka reporterowi "Pytania na śniadanie".
Co Justyna Steczkowska zabrała do walizki?
Padło też pytanie, co Justyna Steczkowska zapakowała do walizki. A co w walizce? No wiesz, kosmetyki oczywiście - bez tego ani rusz! Co jeszcze... Nawet wodę ze sobą wzięłam. No i stroje, do których jestem zobowiązana, bo trzeba dobrze reprezentować nasz kraj, wyglądać elegancko. Wzięłam też piżamę - wyjaśniła z uśmiechem Justyna Steczkowska.