Stanisława Celińska gra teraz Amelię w serialu "Barwy szczęścia'. Pojawia się też na deskach teatru i koncertuje. Grała też m.in. w "Bulionerach", "Złotopolskich". "Krajobrazie po bitwie", "Pannach z Wilka" i "Nocach i dniach".

Aktorka nie kryje, że wiele przeszła. W najnowszym wywiadzie z Maciejem Orłosiem w TVP wróciła do trudnych wydarzeń z przeszłości. Stanisława Celińska opowiedziała walce z uzależnieniem. Zdradziła, w jaki sposób udało jej się pokonać nałóg.

Stanisława Celińska o cudzie

Zwróciłam się o pomoc do Góry, do Najwyższego. [...] Trudno mówić o cudach, bo ludzie nie mogą uwierzyć, ale to się tak stało w moim przypadku - wyznała.

Reklama

Stanisława Celińska o chorobie alkoholowej

Stanisława Celińska zmagała się z uzależnieniem od alkoholu. To są geny, to jest bardzo dużo rzeczy. [Alkoholizm] to przede wszystkim choroba emocji, w to się wchodzi bardzo niechcący czasami, lecząc swoje emocje, problemy - powiedziała Maciejowi Orłosiowi.

To, że się czego boisz, chcesz być lepszy, chcesz się w jakiś sposób znieczulić i pomału wchodzisz w to. Zaczynasz coraz bardziej się zatracać i przestajesz być sobą. Potem jest już tylko śmierć i koniec - wyznała aktorka.

Stanisława Celińska o pomocy

Podali mi rękę. Bardzo często byli to zupełnie obcy ludzie. To jest ważne. Ktoś, kto na przykład zadzwonił do mnie, jak miałam bardzo niemiłe, złe myśli. Spytał po prostu: jak się czuję? Ktoś obcy, kto mnie lubi. Czasami rodzina nie jest w stanie pomóc. Ktoś bliski nie jest w stanie pomóc, bo jest zbyt związany emocjonalnie, natomiast ktoś obcy może zupełnie inaczej podejść do tego i patrzy na to zjawisko, jako na człowieka chorego, a nie, że "pijesz i robisz mi krzywdę" - powiedziała Stanisława Celińska.