Dawid Ogrodnik w 2022 r. zagrał księdza Jana Kaczkowskiego w biograficznym filmie "Johnny". Sam jako dziecko regularnie chodził do kościoła. Podkreśla, że wierzy w Boga. Nie jest mu jednak po drodze z Kościołem katolickim. Teraz chodzi na spotkania protestanckiego Stowarzyszenia Chrześcijan "Północ". Dlaczego podjął taką decyzję?
"Mam takie poczucie, że nie jestem jakimś tam katolikiem, który idzie w niedzielę do kościoła, modli się tam gorliwie, wraca do domu i jest z tą religią pozostawiony sam. (...) Teraz tworzę społeczność, w której śmiało wyrażam swoje poglądy i interpretuje wydarzenia polityczne, ekonomiczne, gospodarcze na otwartym forum" - powiedział Dawid Ogrodnik w wywiadzie dla serwisu o2.pl.
Krytyka arcybiskupa Marka Jędraszewskiego i innych hierarchów
Aktor krytykuje postawę hierarchów kościelnych, w tym arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, za brak empatii i szerzenie podziałów. W jego opinii, takie działania są sprzeczne z podstawowymi wartościami chrześcijaństwa.
"Mają wszystko przygotowane przez gospodynie. Śniadanie, obiad, kolacja podana do stołu. Bóg zapłać i 'nara'. Potem wychodzi taki arcybiskup Marek Jędraszewski i w homilii gardzi ludźmi, nazywając ich ideologią" - stwierdził Dawid Ogrodnik.
Dawid Ogrodnik otwarcie mówi o konserwatyzmie i niechęci do zmian w polskim Kościele, wskazując na postaci takie jak choćby abp. Sławoj Leszek Głódź.
"Cała ta struktura od Głódzia z północy przez całą formację Episkopatu Polskiego, pomijając oczywiście arcybiskupa Polaka od młodzieży, bo myślę, że jest to wartościowy kapłan i człowiek, który chce coś zrobić. (...) To oni trzymają taką konserwatywną Polskę" – ocenia Dawid Ogrodnik.
Nowa droga duchowa Dawida Ogrodnika
Dawid Ogrodnik opowiedział o swojej nowej, duchowej drogi, którą odnalazł za sprawą spotkań w protestanckiej wspólnocie "Północ". Przynosi mu to poczucie wolności i szczęścia. Ogrodnik podkreśla przy tym wagę trudnych rozmów i refleksji nad codziennością, które są dla niego źródłem duchowego wzrostu i głębszego spojrzenia na otaczającą rzeczywistość. "Mam wrażenie, że ubogacam się jako człowiek i że zaczynam patrzeć z większą uwagą na codzienność i obecność. To się nie odbywało w tradycyjnym kościele" - powiedział Dawid Ogrodnik.
"Podejmujemy trudne tematy, żeby nie uprawiać religii ze względu na strach - gdy jest źle lub przychodzi śmierć. Gdy się zaczyna dotykać relacji i wartości idących z Pisma Świętego, to odczuwa się wdzięczność i takie pogłębiające się uczucie miłości, przez którą patrzy się na inne relacje, dzieci, itp." - podkreślił aktor.