Zenon Martyniuk jest nazywany, nie bez powodu, królem disco polo. Gwiazdor poznał swoją żonę Danusię w 1987 roku na lokalnej potańcówce. Już wtedy między nimi zaiskrzyło. Dwa lata później para stanęła na ślubnym kobiercu.

Danuta Martyniuk wspomina ślub

"W dniu, w którym braliśmy ślub, była wiosenna aura [...] Zenek przyjechał po mnie polonezem. Następnie wsiedliśmy w drugiego, weselnego już poloneza i udaliśmy się do pomieszczenia. [...] Pamiętam, że Zenek wystąpił na naszym weselu. Niestety, nie jestem w stanie sobie przypomnieć, jaki utwór wykonywał" - wspominała Danuta Martyniuk w rozmowie z "Faktem".

Reklama

Zenek Martyniuk o tym, jak żyć szczęśliwie

Zenek i Danuta Martyniukowie nadal wyglądają na szczęśliwych i zakochanych. W mediach społecznościowych z okazji rocznicy ich ślubu opublikowali zdjęcia sprzed lat. Zenek Martyniuk nie ukrywa, że przez lata pojawiało się wiele trudnych momentów, ale zawsze potrafili dojść do porozumienia i nie pomyśleli nawet o rozstaniu. "No różnie to bywa. Raz jest lepiej, raz jest gorzej i jakoś wspólnie wytrzymujemy. My jesteśmy jeszcze z tego pokolenia, że - jak to się mówi - stare rzeczy się naprawia, a nie wyrzuca, czyli w razie, jak coś jest nie tak, to próbujemy jakoś dojść do ugody" - powiedział Zenek Martyniuk w rozmowie z Plejadą.

"Ale to są tylko jakieś drobne, kilkuminutowe kłótnie czy kilkugodzinne sprzeczki. Nic poważnego. Najważniejsze, żeby się porozumieć. Takie drobnostki nie mogą na niczym zaważyć" – podsumował Zenon Martyniuk w rozmowie z Plejadą.