Paulina Smaszcz bierze udział w programie "Królowa przetrwania". W ostatnim odcinku opowiedziała, co działo się w jej życiu przed laty. W emocjonalnym wyznaniu podzieliła się z widzami przykrymi wydarzeniami z czasów małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim. Zamiast wsparcia od męża i syna, dostała porcję drwin i szyderstw.
Bolesne wspomnienia Pauliny Smaszcz
Moi synowie, zwłaszcza mój starszy syn, z tatą wymieniali zdjęcia, jak ja wróciłam ze szpitala i nie mogłam jeść, nie mogłam się myć, jak chodziłam, ciągnąc nogę... Oni wymieniali między sobą zdjęcia i się z tego śmiali. Najgorsze zdjęcie było takie, jak ja próbowałam sama pójść do toalety i ciągnęłam nogę za sobą i sikam, i mam nogę wykrzywioną. Sikam w takiej kontrastowej pozycji i oni się z tego wyśmiewają, że »ikona mody, wielka Paulina Smaszcz k***a«, że ludzie powinni zobaczyć, jak ja naprawdę funkcjonuje i wyglądam - opowiadała w programie "Królowa przetrwania" Paulina Smaszcz.
Odpowiedź Macieja Kurzajewskiego
W 2020 r. Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski wzięli rozwód. Teraz dziennikarz układa sobie życie z Kasią Cichopek. W rozmowie z "Faktem" dziennikarz skomentował wypowiedź byłej żony. Podkreślił, że zawsze dążył do trzymania w sekrecie spraw rodzinnych. Ale teraz nie może milczeć.
Nigdy nie wynosiłem spraw rodzinnych na publiczne forum. Nadal zamierzam tak robić - zaakcentował Maciej Kurzajewski. Natomiast nie pozwolę, żeby moja rodzina, moi synowie, moja narzeczona i ja cierpieli z tego powodu, i nadal zamierzam tak robić. Natomiast sprawy sądowe, które wniosłem, już się toczą, tak jak i sprawy w prokuraturze - powiedział dziennikarz Polsatu.