Piotr Mróz w licznych wywiadach podkreśla, że jest wierzący i religia ma kolosalne znaczenie w jego życiu. Jest przy tym ze swojej wiary dumny. Zachęca do odmawiania różańca. Wiadomo też, że nie obchodzi Halloween. Teraz powiedział Pudelkowi, jak ważna jest dla niego wizyta duszpasterska. Ma ona, jego zdaniem, głębokie przesłanie.

Reklama

Piotr Mróz o miejscu Boga w jego życiu

Przyjęło się, że ksiądz to przychodzi, bierze pieniądze i wychodzi. Nie, w tym jest głębsza prawda - podkreślił gwiazdor "Gliniarzy". Święci, błogosławi nasz dom czyli wpuszczamy poprzez księdza, Pana Boga do naszego domu. To mnie przeraża, jeżeli ktoś się zamyka na tego typu aktywność w społeczeństwie. To świadczy o tym, że gdzieś ta wiara może nie do końca jest taka, jaka powinna być. Ja wiem, że jak Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu - podkreślił Piotr Mróz.

Piotr Mróz o kondycji wiary

Aktor oczywiście księdza zawsze przyjmuje. Jak powiedział, jest mu bardzo przykro, bo na jego osiedlu był w zdecydowanej mniejszości. Podkreślił jednak, że każdy robi to, co uważa za słuszne i nie chce oceniać cudzych wyborów.

Mnie jest bardzo przykro. Moje osiedle liczy 100 mieszkań i księdza przyjęły tylko 2 osoby, ja i taka moja znajoma sąsiadka - wspomina. To jest dramat. To pokazuje kondycję naszej wiary, prawda? - powiedział Piotr Mróz.