Piotr Mróz na początku sierpnia rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką i narzeczoną, którą o rękę poprosił w Sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Dwa lata po tym wydarzeniu nie byli już razem.

Agnieszką Wasilewską w rozmowie z Pudelkiem zdradziła, że marzy jej się zbudowanie trwałej relacji z partnerem, "z którym założy szczęśliwą rodzinę".

Piotr Mróz o rozstaniu z Agnieszką Wasilewską

Reklama

Czasem się zastanawiam, czy to był dobry ruch z naszej strony. To nie jest tak, że te 5 lat możesz sobie od tak odciąć jedną rozmową. To nie jest tak, że jak się oświadczyłem, to zabukowałem sobie kobietę z możliwością, brzydko mówiąc odwołania rezerwacji. Ja miałem względem niej poważne plany. Miejsce, które wybrałem do tych oświadczyn, też było dla mnie ważne. Oświadczyny to jeszcze nie jest ta kropka na "i". Wychodzę z założenia, że jeżeli będę ślubował miłość i wierność, to proszę Pana Boga, żeby postawił kogoś na mojej drodze, komu rzeczywiście ślubuję miłość, wierność do końca życia i chcę tego dotrzymać - powiedział Piotr Mróz w rozmowie z Plejadą.

Piotr Mróz o samotności

Reklama

Otaczam się wieloma ludźmi, ale jestem samotny. To jest najgorsze, że na co dzień uśmiechasz się, jesteś taki szczęśliwy, nikt by nie pomyślał, że coś w twoim życiu może być nie tak, mimo tej sytuacji, która cię spotkała. Wydaje mi się, że rozstanie dla nikogo nie jest łatwe- ujawnił aktor w rozmowie z Plejadą.

"Lubię, jak kobieta mnie adoruje"

Rzeczywiście podobają mi się kobiety szczupłe, podobają mi się kobiety wyższe, może nie aż tak bardzo, no bo ja mam ponad 1,80 m. Kobiece, naturalne, takie ciepłe. Lubię, jak kobieta mnie adoruje. Paradoksalnie mogę się wydawać pewny siebie w rozmowie z kobietą, ale to też wtedy nie jestem prawdziwy ja, bo w momencie, kiedy naprawdę chcę się otworzyć na kobietę i ta kobieta w moim mniemaniu rokuje, że tak się brzydko wyrażę, to jestem bardzo nieśmiały i wycofany. Zastanawiam się po prostu, co mam zrobić i to jest największym błędem - powiedział Piotr Mróz.

Piotr Mróz o religii

Wyjmujesz różaniec, religia jest wpisana w naszą kulturę. Zobacz, jaki religia miała wpływ na losy naszego kraju. Deklarujemy się, powiedzmy w 85 proc. teraz chyba jako katolicy chrześcijanie. Wyjmuję różaniec, to powinno przejść bez echa. Jestem katolikiem, modlę się, chodzę do kościoła. Nie róbmy z tego nic wielkiego - tłumaczył aktor.

A jeżeli czytam takie nagłówki: "Pobożny", "Bogobojny aktor się wypowiedział". Jeżeli przez to, że wyjąłem różaniec, dostaję informację, że ktoś życzy mi śmierci albo chce na mojej osobie wykonać egzekucję, to już jest słabe. To, gdzie mamy tolerancję. Może jeszcze za moment okaże się, że zawodowo zostanę wykluczony. Jeżeli takie sytuacje mają miejsce, no to żyjemy w czasach głębokiego PRL-u, komuny - powiedział Piotr Mróz.