Beata Kozidrak to obok Maryli Rodowicz czy Małgorzaty Ostrowskiej niekwestionowana gwiazda polskiej sceny muzycznej. Kilka dni temu piosenkarka odwołała koncerty i zawiesiła działalność artystyczną.

Beata Kozidrak trafiła do szpitala

Reklama

Powodem był zły stan jej zdrowia. Okazało się, że Beata Kozidrak trafiła do szpitala. O tym, co się z nią dzieje poinformował jej były mąż i menadżer zespołu Bajm - Andrzej Pietras. W sieci pojawiło się oświadczenie w tej sprawie. Wynikało z niego, że piosenkarka jest zmuszona odwołać występy do końca marca.

Prosimy media o uszanowanie prywatności Beaty i niekomentowanie zaistniałej - z przyczyn niezależnych od kogokolwiek - sytuacji - napisano w oświadczeniu. Od tamtej pory trudno było zobaczyć i usłyszeć piosenkarkę.

Beata Kozidrak zabrała głos. Jak się czuje?

Teraz Beata Kozidrak zabrała głos. Z okazji Nowego Roku 2025 zamieściła w sieci post z życzeniami noworocznymi.

Udostępniła nagranie, które powstało dzięki jej kolegom z muzycznej branży. Wśród nich byli m.in. Justyna Steczkowska, Andrzej Piaseczny, Joanna Kołaczkowska, Igor Herbut i Grzegorz Skawiński. Zaśpiewali na nim przebój zespołu Bajm - "Białą armię".

Reklama

Wymowne słowa Beaty Kozidrak. Pisze o "Białej Armii"

Pod nagraniem znalazł się też wpis, w którym Beata Kozidrak poinformowała, jak się czuje. Powoli wracam do zdrowia dzięki wspaniałej opiece lekarskiej i pielęgniarskiej. Dziękuje moim bliskim, fanom i wszystkim cudownym ludziom za waszą miłość i wsparcie - napisała.

Podziękowała również muzykom, którzy stworzyli dla niej to wyjątkowe nagranie. A oto cudowny muzyczny prezent, który dostałam od przyjaciół z zespołu i branży. Wiem, że jesteście ze mną i czuję Wasze wsparcie. Wszyscy jesteście moją Białą Armią - napisała Kozidrak. Na koniec życzyła wszystkim zdrowia.