Tomasz Jakubiak popularność zdobył dzięki sędziowaniu w w programach "MasterChef" i "MasterChef Junior". Jest też aktywny w sieci i popularyzuje ciekawe przepisy kulinarne. Ostatnio Tomasz Jakubiak bardzo schudł, co zaniepokoiło jego fanów. Niedawno odwiedził studio "Dzień Dobry TVN" i przyznał przed kamerami, że choruje na rzadki typ nowotworu. Obecnie kucharz jest odżywiany pozajelitowo i przechodzi chemioterapię.

Reklama

Tomasz Jakubiak choruje na nowotwór

"Jakiś czas temu dowiedziałem się, że choruję na bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór. Nie chciałem się do tego przyznać, ze względu na to, jak rodzina zaczęła cierpieć, no i po prostu było mi wstyd. Nie wiem, dlaczego, po prostu, jak dziecku było mi wstyd się przyznać, że choruję. Niesamowite, co choroba potrafi robić w głowie. Teraz do tego dojrzałem, staję przed wami i mówię: tak, kochani, mam nowotwór. Tym samym zaczynam największy challenge w moim życiu, czyli walkę z tym nowotworem, która pewnie będzie długa, ale mam nadzieję, że jak najlepiej się skończy" - napisał Tomasz Jakubiak na Instagramie.

Reklama

Tomasz Jakubiak zbiera na leczenie

Kilka tygodni po ujawnieniu informacji na temat walki z nowotworem, Tomasz Jakubiak zaapelował do fanów o wsparcie. Kucharz przyznał, że jego leczenie jest bardzo kosztowne i zorganizował internetową zbiórkę funduszy.

"Każde badanie, które muszę wykonać m.in. badania genetyczne czy biopsję, to średni koszt 8-10 tyś euro, a to dopiero początek mojej drogi i walki z nowotworem. Po wykonanych badaniach podjęta zostanie decyzja o dalszych metodach leczenia i kraju, do którego się udam, mogą być to Stany Zjednoczone, Szwajcaria bądź też Japonia. Miesięczne koszty leczenia zaczynają się od kilkuset tysięcy dolarów, kwota, jaką uzbieram, jeśli nie zostanie w pełni wykorzystana na moje leczenie, możecie być pewni, że zostanie przekazana fundacji wspierającej dzieci zmagające się z problemami onkologicznymi" - podkreślił kucharz.

Fani nie zawodzą

Zbiórka Tomasza Jakubiaka ruszyła 21 października, a po 24 godzinach na liczniku było ponad 305 tys. zł. Internauci nie zwalniają tempa, gdyż po 10 dniach od uruchomienia zrzutki udało się zebrać ponad 910 tysięcy złotych!