W USA finiszuje kampania prezydencka. Walka rozegra się między obecną wiceprezydentką kandydatką Demokratów Kamalą Harris oraz kandydatem Republikanów, byłym prezydentem USA - Donaldem Trumpem. Stawka jest wysoka.

Reklama

"Donald Trump to tragedia dla USA"

Bruce Springsteen, kultowy legendarny muzyk i autor przeboju "Born to Run", zabrał właśnie głos ws. wyborów prezydenckich. Opublikowane niemal trzyminutowego wideo na ten temat. Opowiedział się jasną za Kamalą Harris. Wyjaśnił też, dlaczego wybranie Donalda Trumpa może być dla USA tragedią.

Bruce Springsteen jest wyborcą popierającym Demokratów. Wspierał np. Baracka Obamę i Joego Bidena w ich kampaniach prezydenckich. Za Kamalą Harris opowiedziało się już publicznie wiele amerykańskich gwiazd. To m.in. Taylor Swift, Oprah Winfrey czy Barbra Streisand. W swoim wystąpieniu Bruce podkreślił zaangażowanie Harris i jej zastępcy Tima Walza w budowanie państwa, które szanuje i łączy wszystkich, niezależnie od klasy społecznej, wyznania, rasy, poglądów politycznych czy tożsamości seksualnej.

Bruce Springsteen to artystyczny symbol amerykańskich ideałów takich jak równość i wolność. O tym śpiewa w swoich piosenkach, do których sam pisze teksty. Jak podkreśla 75-letni artysta, podziały w USA są teraz tak głębokie, jak za czasów wojny secesyjnej i trzeba natychmiast zrobić wszystko, by znowu zjednoczyć ludzi.

Bruce Springseen: "Donald Trump jest niebezpieczny"

Donald Trump jest najniebezpieczniejszym kandydatem na prezydenta, jaki pojawił się w całym moim życiu - stwierdził Bruce Springsteen. Jego pogarda dla świętości naszej konstytucji, świętości demokracji, świętości praworządności i świętości pokojowego przekazania władzy powinna ponownie dyskwalifikować go z urzędu Prezydenta. Nie rozumie znaczenia tego kraju, jego historii ani tego, co to znaczy być głęboko amerykańskim - powiedział The Boss.

Reklama

Apel Bruce'a Springsteena

W swoim przesłaniu Bruce Springsteen zaznaczył, że szanuje prawo do podejmowania autonomicznych decyzji i różnorodność jako podstawę demokracji. Jak przekazał, każdy wyborca ma jednak tylko jeden głos i nie może go zmarnować. I dlatego on zagłosuje 5 listopada na Kamalę Harris. O to też apeluje do swoich fanów.