Julia Wieniawa swoją piosenkę "Sobą tak" zaprezentowała podczas koncertu "Muzyka to coś, co nas łączy". Nie tylko śpiewała, ale też żywiołowo tańczyła. Po jej występie głosy były mocno podzielone. Od zachwytów po totalną krytykę. Pojawiły się też zarzuty, że Wieniawa korzysta z playbacku.

Reklama

Internauci o występie Julii Wieniawy

"Występ Wieniawy był jak tania podróba Dua Lipy"; "Kto jej pozwolił wystąpić obok takich gwiazd jak De Mono czy Renata Przemyk? Żenada"; "Czy to jest piosenkarka?"; "Niestety sztucznie wyszło" - napisali m.in. w sieci internauci.

Dla równowagi pojawiły się też takie komentarze: "Akurat głos to ona ma. Taniec plus śpiew to trudna sprawa, dobra robota Jules"; "Przepiękny występ Julki".

Krytyka dźwięku na Top Sopot Festival

Widzowie nie mogą jednak w pełni rozkoszować się muzyczną ucztą, a wszystko przez problemy techniczne, które sprawiały, że wybrzmiewający w Operze Leśnej dźwięk brzmiał "jak z metalowej puszki".