Złodzieje okradli dom Tomasza Iwana w środę wieczorem14 sierpnia. Piłkarz oglądał wtedy na Stadionie Narodowym w Warszawie mecz Realu Madryt z Atalantą Bergamo. Wszyscy wiedzieli, gdzie jest, bo wrzucał posty do mediów społecznościowych. Jego partnerka spędzała wieczór z przyjaciółkami.

Reklama

Ile stracili Tomasz Iwan i Karolina Woźniak?

Po powrocie do domu para zastała w domu ogromny bałagan. Złodzieje zgarnęli cenne łupy. W oficjalnym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych napisano, że "skradziono najbardziej drogocenne rzeczy, wszystkie zegarki, biżuterię, torebki, sporą gotówkę".

"Jedziemy właśnie na policję wyszczególnić, co konkretnie zginęło… Na razie starty są na 1 200 000 PLN i wciąż czegoś się doszukujemy. Jesteśmy załamani" - powiedziała Jastrząb Post Karolina Woźniak.

Teraz Tomasz Iwan i Karolina Woźniak wystosowali apel w mediach społecznościowych. "Nawiązując do przykrej sytuacji, która nas spotkała, postanowiliśmy udostępnić niektóre z przedmiotów, które nam skradziono i zaapelować o pomoc w odnalezieniu powyższych" - napisali na swoich profilach.

Tomasz Iwan i Karolina Woźniak szukają skradzionych przedmiotów

Para publikuje zdjęcia charakterystycznych przedmiotów, które zniknęły z ich posiadłości, chodzi m.in. o drogie zegarki z grawerem (nr 3 i 17), portfel z inicjałami, walizki i firmowe torebki.

"Prośba o pomoc w namierzeniu bandytów, co - jak twierdzi policja - ma największą szansę na powodzenie jedynie poprzez zlokalizowanie skradzionego mienia. Zatem jeśli któraś z powyższych rzeczy rzuci wam się w oczy w komisach, lombardach, OLX, Vinted, etc. prosimy o informację, po tym tropie możemy dotrzeć do sprawców" - napisali Tomasz Iwan i Karolina Woźniak.

Partnerka piłkarza informuje, że z Tomaszem - równolegle do działań policji - "biorą sprawy w swoje ręce" i szukają zaginionych rzeczy również na własną rękę.

OBSERWUJ nas na WhatsApp