Natalia Niemen jest córką jednego z najwybitniejszych polskich wokalistów i kompozytorów Czesława Niemena. Przez to jest poddawana ostrzejszej krytyce niż inni wykonawcy. Internauci nie ustają w porównywaniu jej do ojca.

Natalia Niemen wystąpiła podczas 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Piosenkarka otwierała koncert "Debiuty - Niemen symfonicznie". 48-letnia córka artysty zaprezentowała utwory "Począwszy od Kaina" i "Dziwny jest ten świat". W sieci internauci nie mieli dla niej litości. Krytyka była miażdżąca.

Reklama

Natalia Niemen o "toksycznych kreaturach"

Nowa fala hejtu wylała się na piosenkarkę po tym, jak kilka tygodni temu opublikowała w mediach społecznościowych film z pracy w studiu. Natalia Niemen, której po raz kolejny zarzucano brak umiejętności wokalnych, zdecydowała się na ostrą reakcję. Na swoim instagramowym profilu artystka dobitnie powiedziała, co o tym myśli.

"Jakieś toksyczne kreatury, miesiące temu, nie mając na mnie żadnego innego asa, biedaki myślały i myślały i wyciągnęły mi z Instagrama wideo z fragmentem mojej pracy w studio. Nagrywałam moment rytmicznego wydawania z siebie sylaby "ha", nazywając to swojsko szczekaniem. Nie mam pojęcia, jak określić taki zabieg po polsku. Natomiast jest ów wykorzystywany od dekad przez wokalistów funkowych, od Jamesa Browna począwszy" - rozpoczęła.

"Biedni, niewykształceni, zakompleksieni, źli"

Piosenkarka opublikowała też nagranie z próby, gdzie zaprezentowała nowy utwór, który wywołał ostatnio tyle skrajnych emocji. W swoim wpisie Natalia Niemen nie przebierała w słowach.

"Ale oczywiście nienawistnicy z jakichś grup moderujących, komu należy przywalić w internecie, o tym nie wiedzą, bo są ludźmi, co tu dużo mówić, prostej konstrukcji. A ich radość tym większa, iż gawiedź takie rewelacje podkręcane na tych portalach hejterskich, łyka jak kajzerki XXI w. Ta część odbiorców i komentatorów owego idiotycznego rozdmuchania niczego istotnego, przeraża jaskiniowym mentalem, dojrzałością typu czterolatek i złym wychowaniem" - napisała Natalia Niemen.

"Cała akcja mnie nie dotknęła, a raczej wywołała poczucie politowania i szczerego współczucia wobec tych ludków. Biedni, niewykształceni, zakompleksieni, źli. A tu owa zbrodnia wokalna, czyli fragment mojego najnowszego singla "Przełknij to", z próby przed wykonem na Yass Festival sprzed tydzia. Faktycznie, nie umiem kompletnie śpiewać i to "ha ha etc." to jakaś niedopuszczalna profanacja. No wstyd po prostu" - podsumowała gorzko.

OBSERWUJ nas na WhatsApp