W marcu ub.r. Marianna Schreiber złożyła przysięgę wojskową, stając się pełnoprawnym żołnierzem. Po około rocznej przerwie podyktowanej rozkręcaniem freakfightowej kariery, wiosną znowu zameldowała się na poligonie w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej.
Marianna Schreiber w gorzkich słowach o wojsku
"Szczerze? W wojsku, które gardzi takimi wartościami jak Bóg, Honor, Ojczyzna to nie mam zamiaru służyć ani dnia dłużej. W takim wojsku, w którym jeden z twoich przełożonych chce cię zaciągnąć do łóżka, robiąc ordynarne uwagi dotyczące twojego wyglądu i wykorzystując swój stosunek służbowy. Jeżeli myślicie, że takie przypadki molestowania nie mają miejsca w wojsku, to się mylicie. Sama byłam tego ofiarą. W wojsku zakazane jest wynosić wszystkie informacje na "zewnątrz", dlatego do tej pory bałam się o tym mówić" - napisała teraz na Instagramie celebrytka.
Co więcej, Marianna Schreiber podkreśliła, że sprawę skieruje do prokuratury i sądu wojskowego. „Tak, jak walczyłabym z wrogiem w obliczu wojny, tak będę walczyć z całym tym wojskowym betonem, o to, żebym w dalszym ciągu, mogła dumnie nosić, najpiękniejszy mundur... Najpiękniejszy, bo polski. Prokuratura i sąd wojskowy niedługo mnie poznają” – dodała.
Oświadczenie Wojska Polskiego
W odpowiedzi na informacje przekazane przez Schreiber przedstawiciele Wojska Polskiego wydali oświadczenie.
„Potwierdzamy, że Pani Marianna Schreiber została zwolniona z Terytorialnej Służby Wojskowej. Aktualnie trwa proces rozliczenia z jednostką wojskową. W odniesieniu do informacji zawartych w oświadczeniu Pani Marianny Schreiber zamieszczonym na portalu X informujemy, że od początku istnienia 18 Stołecznej Brygady Obrony Terytorialnej w oparciu o formułowane przez Panią zarzuty, nie były prowadzone jakiekolwiek w tym zakresie postępowania, ani nie było żadnego w tym przedmiocie zgłoszenia skierowanego do dowódcy 18SBOT, mężów zaufania czy pełnomocnika ds. wojskowej służby kobiet” - napisano.