Od kilku dni głośno zrobiło się o sporze o spadek po Grzegorzu Ciechowskim. Lider zespoły Republika stworzył takie przeboje jak "Kombinat", "Gadające głowy", "Telefony", czy "Biała flaga". Artysta pisał także teksty dla Lady Pank, Justyny Steczkowskiej, czy Kayah.

Reklama

O co toczy się spór między córką a wdową po Grzegorzu Ciechowskim?

Przed śmiercią muzyk spisał testament w szpitalu. Według niego cały majątek przekazał żonie Annie. Jego córka ze związku z Małgorzatą Potocką nie dostała prawie nic. Teraz Weronika dochodzi swoich praw w sądzie. Jej prawnik prof. Marcin Asłanowicz w rozmowie z "Faktem" wyjaśnił, że Skrobiszewska otrzymuje rocznie ok. 400 tys. złotych z tantiem. Na przestrzeni ponad 20 lat to suma wynosząca ok. 8 mln złotych.

Okazuje się, że Anna Skrobiszewska ma dwa procesy sądowe. Jeden wytoczyła jej Weronika Ciechowska, drugi członkowie Republiki, bo wdowa po Ciechowskim zastrzegła nazwę zespołu, który powstał na długo, zanim muzyk ją poznał.

Reklama

Anna Skrobiszewska wydała oświadczenie

Anna Skrobiszewska właśnie wydała oświadczenie. Jest oburzona słowami prawnika pasierbicy, który powiedział, że "żyje tyle lat z tantiem". Uważa, że takie wypowiedzi mają nastawić opinię publiczną przeciwko niej. Swoje oświadczenie opublikowała na swoim Facebooku.

Oto prawda na temat procesu wytoczonego mi przez Weronikę Ciechowską. Proces, który powinien rozgrywać się na sali sądowej, rozgrywa się na forum publicznym, bo pełnomocnik Weroniki ma na celu nastawianie sądu i opinii publicznej przeciwko mnie. Nie padły w sądzie cytowane przez niego stwierdzenia, że nie pracuję i nigdy nie pracowałam. [...] Stworzyłam dom pełen miłości, ciepła i bezpieczeństwa, dzięki czemu nasze dzieci są skromnymi i uczciwymi ludźmi. Mieliśmy z Grzegorzem plan na ich wychowanie, którego trzymam się do dziś - napisała.

Wdowa po Ciechowskim pisze o "myciu toalet"

Prawnik Weroniki Ciechowskiej stwierdził, że Skrobiszewska za pieniądze z tantiem kupiła pensjonat.

[...] Wspomnę więc, że dodatkowo od 2008 r. prowadzę działalność gospodarczą. Kupiłam na kredyt (a nie z pieniędzy mojego zmarłego męża Grzegorza Ciechowskiego) domy, które od zera przekształciłam w pensjonaty. Osobiście myję w nich toalety i przygotowuję pokoje dla naszych gości. Moja działalność cieszy się renomą, a pan pełnomocnik może kiedyś mnie odwiedzić i zobaczyć jak tu nic nie robię. Nie wstydzę się swojej pracy- czytamy w oświadczeniu.

Kogo i o co oskarża wdowa po liderze Republiki?

Anna Skrobiszewska w oświadczeniu oskarża Małgorzatę Potocką i jej starszą córkę Matyldę o stronnicze zeznania przed sądem. Obydwie zeznawały w sądzie podczas jej procesu z Weroniką Ciechowską.

W procesie zeznają przeciwko mnie osoby, których Grzegorz nie lubił (jak Małgorzata Potocka i jej córka Matylda, której Grzegorz nie potrafił zapomnieć kłamstw potwierdzających słowa jej matki o zniszczeniu jego studia nagrań) oraz te, które nie mogą pogodzić się z faktem, że przejrzałam i ucięłam krzywdzące mechanizmy panujące wśród byłych przyjaciół Grzegorza, a także w mojej rodzinie - napisała. Dodała też wykaz, co komu dała przez ostatnie trzy lata.

Wdowa po Ciechowskim dodała, że spiskowe teorie biorą się także stąd, że ludzie nie akceptują jej obecnego męża.

Nie uchroniło mnie to jednak przed spiskowaniem przeciwko mnie, głównie dlatego, że śmiałam być szczęśliwa kolejny raz, a mój mąż Wojtek nie został zaakceptowany przez wiernych wyznawców Ciechowskiego. Moja siostra zeznaje pod przysięgą, że Wojtek stosuje wobec mnie przemoc psychiczną i finansową, a w domu zabrania słuchania muzyki Grzegorza. Trudno o bardziej odrażające oszczerstwa - twierdzi Skrobiszewska.

OBSERWUJ nas na WhatsApp