Kate pokazała się publicznie po długiej nieobecności podczas parady wojskowej Trooping the Colour odbywającej się na cześć monarchy. Dzień wcześniej wydała oświadczenie i poinformowała, że będzie na niej obecna. Wyznała również, jak się czuje i jak wygląda jej proces leczenia.

Reklama

Księżna Kate i jej kreacja na paradzie Trooping the Colour

Od momentu, gdy księżna Kate wraz z rodziną pojawiła się na balkonie Pałacu Buckingham, nie milkną spekulacje na temat tego, co chciała przekazać poddanym swoim strojem, który wybrała na tę okazję. Zarówno Brytyjczycy, jak i dziennikarze od kilku dni analizują wielki powrót Middleton.

Tym, co już wiadomo, jest fakt, że biała sukienka i kapelusz z ogromnym rondem kosztowały naprawdę sporo. Specjalistka od czytania z ruchu warg rozszyfrowała z kolei, co księżna mówiła do swoich dzieci podczas oglądania parady. Zwrócono uwagę także na pozę, w jakiej księżna Kate pozowała na najnowszym zdjęciu na Instagramie. Złożone ręce i uniesiona głowa miały być symbolem bezbronności, ale też pewności siebie.

Jaki przekaz kryły perłowe kolczyki?

Teraz analitycy skupili się na biżuterii księżnej. Księżna nie stroni od niej. Chętnie zakłada kolczyki, naszyjniki. Często są to klejnoty należące do nieżyjących już członków królewskiej rodziny. Media spekulują, że oddaje w ten sposób hołd, chociażby księżnej Dianie. Na paradzie Trooping the Colour żona księcia Williama miała w uszach perłowe kolczyki. Nie był to, jak twierdzą analitycy, przypadek. Perłom przypisuje się bowiem symbolizowaniedobrobytu, w tym piękna i miłości. W rozmowie z serwisem Mirror, jubilerzy z Marahlago powiedzieli, że to także "symbol przekształcenia czegoś negatywnego w coś pozytywnego".

Można, więc wysnuć teorię, że perłowe kolczyki nawiązywały do rychłego powrotu księżnej do zdrowia.