Krystyna Janda to nie tylko aktorka, ale też szefowa dwóch instytucji kulturalnych: OCH Teatru i Teatru Polonia. Wciąż jest aktywna zawodowo i nie zwalnia tempa.

Krystyna Janda szczerze o śmierci

W najnowszym wywiadzie dla Onetu w podcaście "Rachunek sumienia" wyznała, że ze swoimi bliskimi rozmawia o śmierci.

Reklama

Gdybym umarła, to pamiętajcie ten obraz jest kupiony na 50-te urodziny ojca i on idzie do jego córki, pamiętajcie, że dom trzeba sprzedać, pamiętajcie, co z fundacją itd. itp. - mówi w rozmowie Krystyna Janda.

Okazuje się, że większość swoich życzeń pośmiertnych spisała na kartce, którą przesłała do syna.

Ostatnio wsiadając do samolotu, lecąc gdzieś bardzo daleko, spisałam w samolocie testament. Sfotografowałam i wysłałam do syna - mówi Janda.

Czy Krystyna Janda umie się modlić?

W rozmowie stwierdziła, że nie żałuje niczego w swoim życiu.

Nie mam do siebie pretensji. Przeżyłam w zgodzie ze sobą swoje życie. Nie mam wielkich porażek życiowych, że musiałabym mieć do siebie wielkie pretensje.Nie czuję się winna - powiedziała.

Zapytana o to, czy umie się modlić, zaprzeczyła, ale wyznała, że chodzi do kościoła.

Chodzę do Ewangelickiego, okrągłego - uwielbiam tam msze. (...) Jestem otwartą osobą. Nienawidzę ortodoksji w żadnej sprawie - wyznała.