W ostatnim odcinku "Tańca z gwiazdami" doszło do incydentu z udziałem Conana, czyli syna Dagmary Kaźmierskiej.

Jego matka, która tańczy w parze z Marcinem Hakielem kolejny raz otrzymała najmniejszą ilość punktów. Jej występ oceniła Iwona Pavlović. Stwierdziła, co prawda, że to najlepszy do tej pory występ celebrytki, ale wciąż ma jeszcze wiele do poprawy.

Reklama

Syn Dagmary Kaźmierskiej stanął w obronie swojej matki

Reklama

Po tych słowach jurorki na parkiet wkroczył syn Dagmary. Postanowił ostro skomentować to, co usłyszał z ust Pavlović.

Ja myślę, że pani Iwonka z takimi nogami by nawet kroku nie zrobiła. Przepiękny taniec - powiedział. Po raz kolejny Dagmarze udało się przejść do kolejnego odcinka. To oburzyło widzów i internatów, bo odpadł Aleksander Mackiewicz, który w tym odcinku zdobył aż 38 punktów.

Iwona Pavlović została poproszona o skomentowanie sytuacji, jaka zaszła z udziałem Conana. Jej reakcja jest zaskakująca.

Iwona Pavlović komentuje incydent z udziałem Conana Kaźmierskiego

Myślę, że tak by było, że nic bym nie zatańczyła, ale kompletnie się nie denerwuję. Proszę pamiętać o tym, że to jest syn. Nawet, nie powiem, że jestem dumna z niego, ale bardzo podobała mi się jego postawa, że bardzo broni swojej mamy. Tak powinno być. Bardziej myślę, że to była taka emocjonalna uwaga, mało tego, bo muszę się z nią zgodzić. Pytanie tylko, czy w takiej sytuacji zgłosiłabym się do "Tańca z gwiazdami" - stwierdziła w rozmowie z Pudelkiem.

Czarna Mamba zaznaczyła, że prywatnie nie ma nic do Dagmary a ocenia ją jedynie przez pryzmat tańca. Dodała, że problemy z nogami, jakie ma uczestniczka, nie powinny być powodem do jej ulgowego traktowania. Dagmara Kaźmierska pięć lat temu uległa wypadkowi samochodowemu. Doszło wówczas do skomplikowanego połamania obu nóg.

Myślę, że Dagmara słyszy muzykę i ten ruch gdzieś tam jest, ale my nie możemy, jako jurorzy, patrzeć przez ten pryzmat, zwłaszcza że w "Tańcu z gwiazdami" tańczył chłopak, który nie miał nogi, była dziewczyna, która nie słyszy. Oni nawet prosili, żebyśmy ich nie odbierali przez pryzmat ich jakichś niedyspozycji - powiedziała Pavlović.