Teresa Lipowska znana jest z serialu "M jak miłość", w którym wciela się w postać seniorki rodu Barbary Mostowiak. Aktorka w udzielonym tygodnikowi "Wprost" wypowiedziała się na temat wiary i aborcji.

Teresa Lipowska o wierze i aborcji

Przyznała, że choć była osobą wierzącą i praktykującą, to się zmieniło.

Reklama

Mam teraz ciężki okres. Bardzo długo byłam osobą bardzo wierzącą i praktykującą, byłam bardzo blisko Kościoła, potem zaczęło się to trochę sypać. Ale bardzo chciałabym, żeby wszystko to, w co wierzyłam i to, jak zostałam wychowana było naprawdę - powiedziała aktorka.

W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Teresa Lipowska wypowiedziała się również na temat aborcji.

Aktorka uważa, że każda kobieta "powinna odpowiadać za siebie i żaden mężczyzna nie powinien odpowiadać za kobietę".

Teresa Lipowska długo starała się o dziecko

Okazuje się, że aktorka sama bardzo długo starała się o dziecko, bo aż dziesięć lat. Była gotowa zdecydować się na adopcję. Kiedy wraz ze swoim drugim mężem, aktorem Tomaszem Zaliwskim prawie podjęła tę decyzję, dowiedziała się, że jest w ciąży.

Byłam zrozpaczona, bo nie wyobrażałam sobie życia bez dzieci. Zdecydowałam się więc na adopcję. I kiedy z przyjaciółką Zosią Lengrenową zaczęłyśmy jeździć po domach dziecka – nagle zaszłam w ciążę - opowiadała w rozmowie z tygodnikiem "Przyjaciółka".

Aktorka mówi o tym w kategoriach "cudu". W 1974 roku Teresa Lipowska urodziła syna Marcina. Dziś jest nie tylko matką, ale też babcią. Ma dwójkę nastoletnich wnuków - Szymona oraz Ewę.