Katarzyna Warnke w 2019 roku została mamą Heleny. Ojcem dziecka jest aktor i były partner aktorki, czyli Piotr Stramowski. Ich związek nie przetrwał próby czasu i postanowili się rozstać. Zdecydowali się na model opieki naprzemiennej nad córką.

Reklama

Katarzyna Warnke w wielu wywiadach mówiła już o tym, że macierzyństwo nie jest najważniejszą dla niej w życiu rzeczą. Pokusiła się nawet o stwierdzenie, że pojawienie się na świecie Heleny było pomysłem jej męża.

Katarzyna Warnke o macierzyństwie. Co powiedziała?

Reklama

Teraz aktorka udzieliła wywiadu dla magazynu "Ładne Bebe". Niektóre jej słowa zostały opublikowane w sieci na instagramowym profilu magazynu.

Kiedy matka jest tylko matką, staje się zwierzęciem. O ile na początku dziecko potrzebuje tej zwierzęcości, by przetrwać, o tyle później tego nie chce. Nie chciałam sprowadzać siebie do lęku, pieluchy i mleka, chyba bym nawet ostatecznie nie potrafiła. Mamy dwa wyjścia - otrzeźwieć i zacząć walczyć o siebie od razu albo dać się pochłonąć - czytamy.

Dla mnie sprowadzenie siebie do roli matki to niszczenie siebie. Potem pojawiają się pretensje do siebie, do partnera, do dziecka - uważa Warnke.

Katarzyna Warnke w ogniu krytyki

Jej słowa wywołały oburzenie wielu internautów. Katarzyna Warnke znalazła się w ogniu krytyki.

Odczuwam pewien dyskomfort, czytając te wypowiedzi, ktoś też tak ma? - czytamy.

Pytanie: czy ta kobieta nie zdawała sobie sprawy na czym polega macierzyństwo zanim się na nie zdecydowała? - napisała jedna z internautek.

Brzmi jakby była samotna, skrzywdzona, z żalem, brakiem wsparcia od ojca dziecka, niepogodzona - skomentowała kolejna.

Pojawiły się też i takie komentarze, które broniły słów Katarzyny Warnke.

Przemądra kobieta. Brawo; Uwielbiam jej podejście - pisali.

Ta pani to absolutnie nie moja bajka, ale wiadomo każda kobieta ma inaczej - bronili aktorki.