Dziennikarka Agata Młynarska w mediach społecznościowych opowiada o terapiach i o tym, jak sobie radzi z przewlekłymi chorobami. Edukuje przy tym i podnosi na duchu tych, którzy chorują tak jak ona. Dziennikarka dowiedziała się, że zachorowała na chorobę Leśniowskiego-Crohna, gdy miała 45 lat. Potem doszły kolejne dolegliwości, w tym spondyloartropatia, czyli zapalenie stawów kręgosłupa oraz fibromialgia.

"Jestem w stanie funkcjonować"

Agata Młynarska zachwyca formą. Nie widać, by była poważnie chora. "To jest właśnie tajemnica, ponieważ osoby z chorobami autoimmunologicznymi i przewlekłymi mogą świetnie wyglądać (...), ale czują się kiepsko. Teraz, stojąc z panem, odczuwam ból wszystkich stawów, ale nauczyłam się z tym bólem żyć. Jest na tyle akceptowalny, że jestem w stanie funkcjonować" - tłumaczy.

Reklama

Agata Młynarska o bólu

"Jestem dobrze leczona, ale mogę zapomnieć o tym, że obudzę się któregoś dnia i nic mnie nie będzie bolało. Bardzo często jest tak, że chociaż mogę funkcjonować, to irytuje mnie mocne światło, kolory, szum, mnóstwo bodźców. Nie cierpię tego, ale tak bardzo kocham moją pracę i kamera wywołuje we mnie tak pozytywne emocje, że jestem w stanie to przetrzymać" - powiedziała Agata Młynarska.

Agata Młynarska o bywaniu na imprezach

Dziennikarka mówiła także, że oficjalne imprezy bardzo ją męczą, ale nie chce z nich rezygnować. "Umiem się sobą zaopiekować przed i po. To jest część mojego życia, więc sprawia mi to ogromną radość. Gdybym miała się kompletnie wycofać z życia, to byłabym bardzo nieszczęśliwa" - powiedziała dziennikarka.