To nie była piosenka napisana na zamówienie ani "dla pieniędzy", choć pieniądze przyniosła. Jak wspomina Olek Klepacz z Formacji Nieżywych Schabuff siedział sobie z kolegą z zespołu, Wojtkiem Wierusem u siebie w domu. Za oknem był siarczysty mróz, padał śnieg, a oni jedli śledzie i popijani pewien szlachetny trunek.
Tęsknota za latem
Olek Klepacz opowiada, że „Lato" powstało w tamten wieczór z tęsknoty za słońcem i letnią beztroską. Wojtek Wierus zaczął grać na gitarze, a on zapisał słowa. Kartka z utworem powędrowała do szuflady. Wyjęto ją stamtąd po wielu miesiącach.
Klepacz i Wierus przypomnieli sobie o "Lecie", gdy nagrywali płytę "Fantomas". Podobno niewiele brakowało, a "Lato" na płytę jednak by nie trafiło. Przeznaczenie jednak czuwało.
"Lato" rozbiło bank
Płyta "Fantomas" ukazała się wiosną 1995 r. Pierwszy singiel, który ją promował, to były "Krystyny". Drugi singiel to było właśnie "Lato". Gdy ludzie usłyszeli tę piosenkę, oszaleli na jej punkcie. "Lato"" grały wszystkie rozgłośnie radiowe. Utwór okupował czołówki list przebojów.
Teledysk w garażu
Teledysk do piosenki powstawał w garażu u Marka Kościkiewicza. "Zaprosiliśmy przyjaciół. Był Piasek, zespół Mafia, Agnieszka Maciąg, Nazar. Bardzo dobrze się bawiliśmy, a Marek, wspólnie z Jarkiem Żamojdą, kręcili" - powiedział Olek Klepacz.