Nie da się ukryć, że Małgorzata to jedna z bardziej kontrowersyjnych uczestniczek 6. edycji "Sanatorium miłości" Kuracjuszka nie stroni od kłótni. Najpierw posprzeczała się z Andrzejem, który porzucił ją dla Teodozji. Potem została odrzucona przez Stanisława.
Małgorzata z "Sanatorium miłości" skrytykowana przez widzów
W ostatnim odcinku uczestników "Sanatorium miłości" odwiedził Józef z 5. edycji programu. Małgorzata kokietowała go kręcąc loki, bo jak wyznała miała zamiar w ten sposób reagować, gdy jakiś mężczyzna się jej spodoba. To właśnie za ten "podryw" została skrytykowana przez widzów.
Ich zdaniem jej zachowanie to "akt desperacji".
Na oficjalnym Instagramie "Sanatorium miłości" pojawiła się zapowiedź kolejnego odcinka programu.
Przełomowe wydarzenie w "Sanatorium miłości". Decyzja jednej osoby wstrząśnie wszystkimi kuracjuszami. Kto wykorzysta tę okazję? - czytamy w opisie posta. Internauci znowu zabrali głos na temat Małgorzaty.
Gosia powinna iść do programu "Zdrajcy"; Znowu drama z Gosią - pisali.
Czy Małgorzata przejmuje się komentarzami widzów?
W rozmowie z tvp.pl Małgorzata zabrała głos w swojej sprawie. Stwierdziła, że emocje w "Sanatorium miłości" sięgają zenitu.
Uważam, że osoby piszące negatywne komentarze powinny być bardziej wyrozumiałe. Ja cały czas staram się podchodzić do wszystkiego z otwartością i humorem. Program traktuję jako wspaniałą przygodę i piękny czas. Uważam, że większość relacji nawiązanych w "Sanatorium miłości" zostanie ze mną na długo, o ile nie na zawsze - powiedziała.
Dodała, że w ostatnim czasie wylało się na nią trochę hejtu i nie jest to dla niej obojętne.
Nie będę ukrywała, że mnie to nie dotyka. Dzięki temu doświadczeniu zrozumiałam jednak, że ocenianie innych przychodzi nam z wielką łatwością, trudniej jest znaleźć w sobie odwagę, żeby stanąć przed wyzwaniem, kamerą i zaprezentować siebie w pełni, zawalczyć o coś - wyznała.