Trwa sezon studniówek. Żelaznym punktem takiej zabawy jest odtańczenie przez młodzież poloneza. Choreograf i tancerz Tomasz Wygoda, który zasiada w jury "Tańca z gwiazdami", nie ma najlepszego zdania o umiejętnościach tanecznych młodzieży. Jak podkreślił w wywiadzie, problemem jest brak edukacji tanecznej w szkołach.

Oberki i krakowiaki

"Dobrze by było, gdyby młodzież poznała podstawy, a do tego tańce narodowe, oberki, krakowiaki. Ja bym to każdemu polecił" - powiedział w wywiadzie dla "Faktu" juror "Tańca z gwiazdami". Jego zdaniem polska młodzież powinna być dumna ze swoich tradycyjnych tańców. Dodał też, że nauka tańca powinna być częścią zajęć wychowania fizycznego, a nie dodatkowym przedmiotem.

Reklama

Choreograf podkreślił, że polonez, który jest uznawany za jeden z najprostszych tańców, nie powinien stanowić problemu. "Nie może być tak, że polonez, który jest jednym z najłatwiejszych, później sprawia nam trudności" - skomentował.

Polacy boją się tańczyć?

Juror „Tańca z gwiazdami” zwrócił także uwagę, że Polacy mają zahamowania, jeśli chodzi o popisy taneczne. Tomasz Wygoda twierdzi, że sami siebie ograniczamy, bo uważamy, że nie mamy talentu do tańca. "Sami się wiążemy takimi stwierdzeniami. Mówimy: ‘Mam drewniane nogi. Nie umiem, nie potrafię’. O, nie, nie. Umiem. Nie mam drewnianych nóg. Mam piękne nogi. Mam proste nogi. Mam nogi tańczące. Także tak trzeba mówić i nauczyć się tańca" - powiedział Tomasz Wygoda.