Podczas rozmowy w telewizyjnym studio Edyta Górniak promowała swój najnowszy album, "My Favourite Winter". Podczas rozmowy diwa reagowała bardzo emocjonalnie. Poruszono bowiem nie tylko tematy związane z jej pracą.

Łzy wzruszenia

Po 20 latach takie pojednanie. Doda pogratulowała mi wystąpienia, bardzo mało ją słyszałam ponieważ taka ilość fleszy się pojawiła, że ten moment intymny dla nas nie był tak bardzo osobisty. Chciałyśmy chwilkę porozmawiać ale program był na żywo wiec nie mogłyśmy. Jest to bardzo niezwykłe w tym znaczeniu, ze czas choć się go bardzo boimy wygląda na to, ze nam sprzyja. Uczy nas cenić życie, każdą chwilę, uczy nas łagodności, przebaczenia. Trochę żałuję, że straciłyśmy… - powiedziała Edyta Górniak. W oczach piosenkarki pojawiły się łzy, a głos się załamał. Prowadzący rozmowę Maciej Kurzajewski zmienił wtedy temat.

Reklama

Koniec pewnej epoki

Jak wspomniała Doda w rozmowie z Wirtualną Polską, pojednanie nie było marketingowym zagraniem. Wokalistka cieszy się, że zakończył się między nimi pewien bolesny etap. "Nie robimy przecież tego na pokaz. Ja podeszłam i się cieszę. Koniec pewnej epoki, pogodziłyśmy się" - stwierdziła.